Biskup Sacramento oraz sponsorzy prowadzonego przez amerykańskie loretanki żeńskiego liceum pozwali do sądu zakonny Instytut Najświętszej Marii Panny, który zdecydował w tym miesiącu o zamknięciu szkoły - donosi amerykański dziennik „Sacramento Bee".
To pierwszy przypadek w historii diecezji, by ordynariusz sądził się z religijnym zakonem. Bp Jamie Soto wraz z siedmioma osobami, które dotąd hojnie wspierały szkołę, złożyli pozew przeciwko loretankom w sądzie powszechnych, by mieć pewność, że pieniądze pochodzące z datków, pozostaną w diecezji i nadal służyć będą edukacji katolickiej młodzieży. Zdaniem powodów, Instytut zamierza wykorzystać fundusze do opłat emerytalnych dla sióstr z domu prowincjalnego w Wheaton, w stanie Illionois. Rzecznik diecezji Sacramento Kevin Eckery podkreślił, że chodzi o to, by mieć pewność, iż datki przeznaczone w dobrej wierze na utrzymanie szkoły i campusu będą służyć miejscowej społeczności. Diecezja chce powołania specjalnego arbitrażu, który kontrolowałby proces sprzedaży nieruchomości i zdecydował o przeznaczeniu uzyskanych w ten sposób pieniędzy. Wartość działki i znajdujących się na nich budynków szacuje się na ponad 10 mln dolarów. Instytut Najświętszej Marii Panny założyła w 1609 roku Mary Ward. Liceum w Sacramanto, które uchodziło za jedno z najlepszych w diecezji, bezhabitowe zakonnice prowadziły od 1955 roku. Placówkę ukończyło w sumie około 4 tysięcy dziewcząt. W ostatnich latach nabór do liceum drastycznie zaczął spadać.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.