Austriacka policja zatrzymała w piątek ciężarówkę z 26 uchodźcami, w tym z trójką dzieci. Były one w krytycznym stanie i trafiły do szpitala - podała w sobotę austriacka agencja APA. Zatrzymano 29-letniego Rumuna, który kierował pojazdem.
Ciężarówka ze stłoczonymi migrantami z Syrii, Afganistanu i Bangladeszu została zatrzymana w miejscowości St. Peter am Hart, przy granicy z Niemcami.
"Mało brakowało do tragedii" - powiedział David Furtner z austriackiej policji. Wyjaśnił, że dzieci miały zawroty głowy z powodu odwodniania. W pojeździe było gorąco i duszno. "Lekarze powiedzieli nam, że dzieci nie wytrzymałyby zbyt długo" - dodał. Dzieci oraz ich rodzice trafili do szpitala w pobliskim mieście Braunau.
W czwartek na autostradzie w Austrii znaleziono porzuconą ciężarówkę chłodnię, w której znajdowały się zwłoki 71 uchodźców. Sprawa wywołała oburzenie na świecie i uwydatniła ryzyko, na jakie narażają się setki tysięcy migrantów i uchodźców, którzy postanawiają uciec przed przemocą i biedą na Bliskim Wschodzie oraz w Afryce i osiedlić się w Unii Europejskiej - pisze agencja Reutera.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.