Najdalej za dwa, trzy lata będziemy mogli się modlić do papieża Jana Pawła I jako błogosławionego - powiedział w 37. rocznicę śmierci Papieża Uśmiechu prał. Giacomo Mazzorana, członek diecezjalnego trybunału beatyfikacyjnego w Belluno.
Z okazji rocznicy zostały odprawione Msze św. w rodzinnej miejscowości papieża - Canale d’Agordo, w jego rodzinnej diecezji Belluno, a także w Rzymie, którego był biskupem przez 33 dni w 1978 r.
W Canale d’Agordo wicepostulator procesu, prał. Giorgio Lise, wskazał na „ujmujący język” papieża Lucianiego, który potrafił zainteresować zwłaszcza dzieci, a który był „zapowiedzią języka papieża Franciszka”.
Z kolei przy grobie Jana Pawła I w podziemiach bazyliki św. Piotra w Watykanie modlili się uczestnicy pielgrzymki diecezjalnej z Belluno, którzy przyjechali tam z z biskupem ordynariuszem Giuseppe Andrichem. Przewodniczył on następnie Mszy św. w bazylice.
- Mój wujek, na ile go znałam, z pewnością nie dążył do bycia wyniesionym do chwały ołtarzy. Wyobrażam sobie, że z nieba uśmiecha się, widząc, jak zabiegamy o jego beatyfikację - powiedziała jego bratanica Pia Luciani. Dodała, że zgodziłby się na to, by go czczono na ołtarzach tylko dlatego, by zadowolić wiernych, ale najchętniej „stanąłby w jakimś kącie”.
„Positio” - dokument podsumowujący proces beatyfikacyjny na szczeblu diecezjalnym i wykazujący heroiczność jego cnót - liczące pięć tomów, zostało już złożone w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Studiowane są także przypadkiniezbędnych do beatyfikacji cudownych uzdrowień, przypisywanych jego wstawiennictwu.
- Uważam, że za dwa, trzy lata, a być może nawet mniej, będziemy mogli modlić się do Lucianiego jako błogosławionego - twierdzi prał. Mazzorana, wskazując na trwającą już kilku dziesięcioleci „wielką pobożność ludową” wobec osoby Jana Pawła I.
Albino Luciani urodził się 17 października 1912 r. w Forno di Canale (dawna nazwa Canale d’Agordo). Od 1958 r. był biskupem Vittorio Veneto, od 1969 r. patriarchą Wenecji, a od 1973 r. kardynałem. 26 sierpnia 1978 r. został wybrany na papieża i przyjął imię Jan Paweł I. Zwano go Papieżem Uśmiechu. Zmarł nagle 28 września 1978 r.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.