26 osób podejrzanych o przemyt cudzoziemców, głównie obywateli Pakistanu, do Europy oraz legalizowanie im pobytu na terenie państw UE wbrew przepisom - to efekt, koordynowanej przez Europol, wspólnej akcji polskiej Straży Granicznej oraz hiszpańskiej policji.
Jak poinformowała w czwartek PAP rzeczniczka Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej Dagmara Bielec-Janas, chodzi o międzynarodową zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się przerzutem ludzi przez granicę i legalizowaniem im pobytu.
W operację pod kryptonimem "JOT Mare" zaangażowanych było 365 funkcjonariuszy Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej oraz hiszpańskiej policji. W obu krajach przeszukali oni 51 mieszkań i lokali gastronomicznych, w tym 28 w Polsce - głównie w Warszawie i okolicach. "Na miejscu zabezpieczono obszerną ilość dokumentacji oraz sprzętu stosowanego do podrabiania dokumentów" - powiedziała Bielec-Janas.
Jak wyjaśniła proceder polegał przede wszystkim na tym, że obywatele Pakistanu przyjeżdżali na terytorium RP z innych państw strefy Schengen w celu zalegalizowania sobie pobytu i uzyskania polskiej karty pobytowej. W tym celu przedstawiali w urzędach sfałszowane dokumenty m.in. wizy, które uzyskiwali od fałszerzy na terenie UE.
"Po dotarciu do Polski, za pośrednictwem polskich rezydentów grupy przestępczej, składali wnioski do urzędów wojewódzkich wraz z poświadczającymi nieprawdę dokumentami. W ten sposób uzyskana oryginalna karta pobytu pozwalała cudzoziemcom na swobodne przemieszczanie się po Europie, głównie do Hiszpanii" - powiedziała Bielec-Janas.
"Przypuszcza się, że ujawniona część grupy działającej na terenie Polski powiązana była z hiszpańskim ramieniem organizacji przestępczej zaangażowanej w ułatwianiu nielegalnej migracji obywatelom Pakistanu do UE korzystających z tras Morza Śródziemnomorskiego, a dla tych którzy przetrwali niebezpieczną podróż, ich dalsze wykorzystywanie poprzez niewolniczą pracę" - dodała.
Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.