Jak otworzyć się na dar Ducha - dar niesiony przez zmartwychwstałego Jezusa, takiego, jakiego znamy z obrazu Miłosierdzia Bożego - tłumaczył o. Antonello w czasie rekolekcji we wrocławskiej "Orbicie".
Co uczynił Jezus, gdy ukazał się apostołom i rzekł: "Pokój wam"? – Pokazał im swoje rany – mówił rekolekcjonista. – Żeby móc żyć w Bożym pokoju, w trynitarnej relacji tu, na ziemi, muszę zrozumieć, że jestem poraniony i że druga osoba też jest poraniona, muszę przyjąć moje rany i przyjąć rany drugiej osoby... – wyjaśniał. Dodał, że po grzechu pierworodnym instynktownie uważamy, że musimy bronić się przed drugim człowiekiem, by nad nami nie dominował, nie uczynił nam krzywdy. – Jeśli chcesz żyć relacją trynitarną, przyjmij, ucałuj rany swojego nieprzyjaciela – zachęcał o. Cadeddu.
Podczas Eucharystii wskazał na kolejne kroki, których oczekuje od nas miłosierny Pan, byśmy mogli zrozumieć Go i przyjąć od Niego dar Ducha: trzeba przyjąć pokarm. On sam, po pokazaniu uczniom ran, zapytał ich o jedzenie – otrzymał rybę, która ma swoje głębokie znaczenie (żyje w wodzie – symbolu Ducha, zanurzenia w życiu Trójcy Świętej). Trzecim krokiem jest więc zadbanie o pokarm – Eucharystię. – Czwartym – czerpanie ze słowa Bożego – mówił o. Antonello. – Trzeba codziennie przynajmniej przez 10 minut je czytać i medytować, a potem żyć nim i je głosić.
– Wasza obecność tu jest odpowiedzią na miłość Bożą, która się rozlewa. Cóż może być piękniejszego niż zanurzyć się w Bożym miłosierdziu? – pytał abp Józef Kupny, który przewodniczył Mszy św. w hali „Orbita” we Wrocławiu. Zachęcał do modlitwy za papieża Franciszka, dzięki któremu lada moment rozpocznie się Rok Miłosierdzia Bożego.
Przed Eucharystią odbyła się premiera Pop-Oratorium Terezjańskiego (wykonał go zespół Lumen), a po niej... "Orbita" zatrzęsła się w posadach. Setki ludzi włączyły się w tańce i pieśni uwielbienia, zawirowały kręgi, pomknęły taneczne korowody i załopotały flagi. – W tych tańcach, pląsach, chcemy Cię wielbić i otworzyć się na dar Twojego miłosierdzia. Chcemy włożyć nasze rany w Twoje rany! – modlił się o. Krzysztof Piskorz, dodając, że to czas na "Bożą dyskotekę".
W hali długo brzmiały radosne pieśni. Setki osób śpiewały: "Wszyscy ludzie klaszczą w dłonie, cała ziemia śpiewa. Wielka radość na Syjonie, Pan zstępuje z nieba!".
Zobacz też TUTAJ.
Skorzystaj z wideotransmisji "na żywo" z drugiego dnia rekolekcji. Kliknij TUTAJ.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.