Budować świat zjednoczony

W tym roku mija 40 lat, od kiedy członkowie Ruchu Focolari przybyli do Polski. O znaczeniu Ruchu i jego założycielki Chiary Lubich dla Kościoła katolickiego opowiedział w rozmowie z KAI Roberto Saltini.


Dla Focolari szczególnie ważne są pola ewangelizacji. Na jakich płaszczyznach działają członkowie Dzieła Maryi?


- Są to przede wszystkim pola wszystkich dialogów, które Dzieło prowadzi na drodze budowania świata zjednoczonego.

Pierwszy toczy się wewnątrz Kościoła katolickiego, np. z innymi ruchami. To m.in. z inspiracji Chiary zorganizowano dwa wspaniałe spotkania „Razem dla Europy” w Stuttgarcie w 2004 i 2007 r. Za każdym razem zgromadziły one ponad 10 tys. osób z 170 ruchów. Również w Polsce Ruch jest zaangażowany w Ogólnopolskiej Radzie Ruchów Katolickich.

Na polu ekumenicznym Focolari prowadzi od dziesięcioleci głęboki dialog z chrześcijanami innych wyznań. Chiara Lubich pośredniczyła w dialogu między Pawłem VI i patriarchą ekumenicznym Konstantynopola Atenagorasem I. Wielokrotnie odwiedzała ona tego patriarchę. Jej pierwsza wizyta w czerwcu 1967 r. służyła przygotowaniu historycznej, jak się później okazało, pielgrzymki Pawła VI do Turcji w dniach 25-26 lipca tego roku. Podczas niej Ojciec Święty odwiedził Atenagorasa I w jego siedzibie w Fanarze w Stambule. Chiara pośredniczyła również w rozwijaniu dialogu z następnymi patriarchami: Demetriosem I i obecnie sprawującym urząd Bartłomiejem I.

Jako wynik dialogu z luteranami, w Ottmaring k. Augsburga w Niemczech powstało Miasteczko Ekumeniczne, w którym – przy odrębności liturgii i bez interkomunii – fokolarini i ewangelicy żyją razem na podstawie tak samo rozumianego Słowa Bożego. Miasteczko to przyczyniło się do rozwoju dialogu, który doprowadził m.in. do wspólnej deklaracji Kościołów katolickiego i luterańskiego o doktrynie usprawiedliwienia.

Dzieło rozwija również konstruktywny dialog z innymi religiami – żydami, muzułmanami, buddystami i hinduistami. Buduje go na podstawie Złotej Reguły, zapisanej z różnym brzmieniem w każdej religii: „Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie” (Mt 7,12). Na tej samej podstawie toczy się też dialog z ludźmi dobrej woli, lecz nie mającymi wiary w Boga. Oni także akceptują Złotą Regułę.

Ruch prowadzi dialog również ze światem kultury. Dzieje się to dzięki tzw. „inondazioni” – „wylaniom” charyzmatu jedności w różnych dziedzinach życia ludzkiego – w polityce, ekonomii, sztuce, sporcie, naukach ścisłych i humanistycznych, itd. Przejawem tego dialogu jest np. Ruch „Polityków dla Jedności”, który skupia polityków chcących działać razem w duchu braterstwa. Ponad podziałami partyjnymi, zarówno na szczeblu parlamentarnym jak i samorządowym, bronią oni wartości chrześcijańskich. Wielkim wydarzeniem w historii tego Ruchu było spotkanie, do którego doszło w 2001 r. W Innsbrucku zebrało się wtedy ponad 500 burmistrzów i innych przedstawicieli władz z całej Europy.

Na polu ekonomii natomiast narodził się projekt „Ekonomi komunii”, w który zaangażowało się już 750 firm i przedsiębiorstw na całym świecie. Część zysków przekazują one do światowej komunii dóbr. Środki te przeznaczane są dla ubogich i na rzecz formacji ludzi do kultury dawania. Takie przedsiębiorstwa istnieją też w Polsce.

Mówił ksiądz o tej nowości, jaką Ruch Focolari wniósł w życie Kościoła katolickiego. Czy ta nowość była powodem tego, że Ruch został ostatecznie zaakceptowany przez Kościół dopiero w 1964 r.?


- Charyzmat jedności, jak inne charyzmaty w ciągu historii, miał w latach 40. znaczenie rewolucyjne.

Po pierwsze: w tych czasach, kiedy jakaś dziewczyna czuła powołanie od Boga, to szła do klasztoru. Chiara pozostała natomiast w środku świata. Wokół niej gromadziły się nie tylko dziewczęta, ale też małżonkowie, zakonnicy, kapłani. Było to zjawisko nietypowe. Budziło to podejrzenie sentymentalizmu.

Po drugie: Ewangelia. Mało kto wśród świeckich czytał wtedy Ewangelię. Na Mszy św. we Włoszech, inaczej niż to było w Polsce, słyszało się czytania po łacinie. Niewielu było w stanie ją rozumieć. Tymczasem Ewangelia była jedyną rzeczą, którą Chiara z towarzyszkami brała do schronu podczas bombardowań. Same ją czytały i rozważały oraz starały się nią żyć. Rodziło to w środowisku trydenckim podejrzenie o protestantyzm.

Po trzecie: wreszcie: w Kościele znana była duchowość indywidualna, ci zaś dążyli do Boga razem, w jedności. Jedynymi, którzy mówili wtedy o jedności między ludźmi, byli komuniści! A akurat brat Chiary był redaktorem w komunistycznym czasopiśmie „L’unita”, czyli właśnie „Jedność”! Czyli sentymentalizm, protestantyzm i komunizm – tworzyło to cały splot niejasności wokół Chiary i rodzącego się Ruchu.

Co więc zadecydowało o akceptacji Ruchu?

- Posłuszeństwo Chiary. Tutaj tkwi właściwa jej świętość i wielkość. Wyszła ona na jaw w trakcie badania autentyczności charyzmatu przez Kościół. Asystenci sprawdzający, czy charyzmat pochodzi od Boga, chcieli Chiarę odsunąć od Ruchu i wysłać do klasztoru klauzurowego. Chiara była gotowa to uczynić. Przez pewien czas nawet nie kierowała Dziełem. Do zamknięcia jej w klasztorze w końcu jednak nie doszło.

Znaczenie miał też rozwój Ruchu w Europie Wschodniej. Focolari był pierwszym z ruchów powstałych na Zachodzie, który dotarł za Żelazną Kurtynę – najpierw do NRD, a potem do Czechosłowacji, Polski, na Litwę i Węgry. Biskupi z tamtych terenów bardzo świadczyli na korzyść Dzieła i ich głos znacząco wpłynął na opinię Watykanu.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
12°C Piątek
noc
9°C Piątek
rano
16°C Piątek
dzień
17°C Piątek
wieczór
wiecej »