Kościół katolicki na Korsyce apeluje o spokój po niedawnych zamieszkach w Ajaccio. Przestrzega jednak zarazem przed zbyt uproszczoną oceną panującej tam sytuacji.
Bp Olivier de Germay, ordynariusz diecezji Ajaccio, która obejmuje całą wyspę, przyznaje, że gniew mieszkańców miasta jest w pełni uzasadniony. Reagowali oni na napad muzułmańskich imigrantów na zwabionych w wigilijny wieczór do pożaru strażaków i policjantów. Bp de Germay zaznacza jednak, że nie można nakręcać spirali przemocy i utożsamiać całej wspólnoty muzułmańskiej z grupą przestępców. Napad na islamską salę modlitw wywoła jedynie poczucie niesprawiedliwości i rozbudzi nienawiść – ostrzega korsykański biskup.
Ordynariusz Ajaccio podkreśla, że niezbędny jest dialog zarówno z muzułmanami, jak i z rdzennymi mieszkańcami wyspy. W wywiadzie dla Radia RCF bp de Germay zaznaczył, że niedawne wypadki trzeba też postrzegać w kontekście renesansu korsykańskiej tożsamości.
„Specyfiką Korsyki jest silna wola powrotu do własnych tradycji, które mają długą historię i są też związane z wiarą katolicką. W tym kontekście pojawiają się napięcia między ludnością miejscową a społecznością muzułmańską. Zostały one spotęgowane przez niedawne zamachy w Paryżu. Doszło już do kilku incydentów. Przed miejsca kultu podkładano na przykład głowy dzików. Są to zachowania nielicznej mniejszości, która jest jednak bardzo silna i dobrze zorganizowana dzięki sieciom społecznościowym. Ludzie ci uważają, że Korsyka jest ziemią chrześcijańską i dlatego nie ma tu miejsca dla tych, którzy nie praktykują czy nie podzielają wiary chrześcijańskiej” – powiedział dla Radia RCF bp de Germay.
Ordynariusz Ajaccio podkreślił, że wiary chrześcijańskiej nie da się pogodzić z przemocą i nietolerancją. Jednak tym, którzy odkrywają swą chrześcijańską tożsamość i tradycję, trzeba podać rękę. Nie wystarczy ich stygmatyzować jako ekstremistów. Ich postawę w obronie chrześcijańskiej tradycji trzeba wykorzystać jako okazję do ewangelizacji. Musimy pomóc im odkryć skarby chrześcijańskiej wiary – mówi bp de Germay.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.