Gigapikselową prezentację obrazu Jezusa Miłosiernego z sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach na stronie faustyna.pl obejrzało i kontemplowało w roku 2015 prawie 49 700 użytkowników. 8 grudnia ub.r., w dniu rozpoczęcia Roku Jubileuszowego, Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia udostępniło specjalny plik cyfrowy łaskami słynącego obrazu pędzla Adolfa Hyły z kaplicy klasztornej sanktuarium do niekomercyjnego szerzenia orędzia miłosierdzia w mediach, publikacjach, działalności duszpasterskiej czy katechetycznej.
Dzięki specjalnej aplikacji prezentacja obrazu została udostępniona także na tabletach i smartfonach. Jak poinformowano na profilu facebookowym łagiewnickiego sanktuarium, tylko w grudniu 2015 roku plik cyfrowy pobrało ponad 200 osób z Polski, Irlandii, Portugalii, USA, Ukrainy, Niemiec, Słowacji, Brazylii, Syrii, Francji, Włoch, Argentyny, Austrii, Chorwacji, Kuby, Kanady, Białorusi, Chile, Australii, Hiszpanii, Libanu, Węgier, Czech, Szwajcarii, Szkocji, Kolumbii i Kostaryki.
Największa i pierwsza w Polsce reprodukcja gigapikselowa łagiewnickiego obrazu zawiera 3 miliardy pikseli. Można ją pobrać bezpłatnie wyłącznie do niekomercyjnego szerzenia orędzia miłosierdzia w mediach, publikacjach, działalności duszpasterskiej czy katechetycznej. Opracowano zasady i zamieszczono odpowiedni formularz do pobrania pliku, który jest przesyłany indywidualnie.
Zgromadzenie nie wyraża zgody na reprodukcję tego obrazu w całości ani we fragmentach na różnego rodzaju gadżetach czy przedmiotach codziennego użytku. Plik cyfrowy nie może też być wykorzystany do działalności komercyjnej, z wyjątkiem publikacji prasowych czy wydawnictw książkowych, które mają imprimatur Kościoła.
Andrzej Bargiel po zjeździe z Everestu na nartach bez użycia tlenu.
Dla porównania, w drugim kwartale 2024 roku było to 112 proc. PKB.
Otwarte zostały też trzy kolejowe przejścia graniczne dla ruchu towarowe.
W Polsce rozpoczęły się już przygotowania do 41. Światowych Dni Młodzieży (ŚDM).
- napisał w środę amerykański "Wall Street Journal", powołując się na źródła.