- Jedenastu cywilów zginęło w niedzielę w wybuchu bomby w prowincji Farah na południowym zachodzie Afganistanu - podały w poniedziałek lokalne władze, oskarżając o zamach talibów.
Jak powiedział cytowany przez agencję AFP wicegubernator prowincji Mohammad Junus Rasuli, do wydarzenia doszło w okręgu Gulestan. W niedzielę wieczorem cywilny mikrobus, którym jechało 13 osób, wjechał na bombę, podłożoną na drodze. Celem zamachowców prawdopodobnie miał być patrol afgańskich sił, regularnie korzystający z tej trasy.
W ubiegły piątek w dokładnie takich samych okolicznościach na południu Afganistanu zginęło także 11 cywilów.
"W naszej rzeczywistości silnie obecny jest klerykalizm – i to obustronny."
Papież Franciszek otworzył w poniedziałek w Watykanie międzynarodowy szczyt na temat praw dzieci.
W roku 2023 USAID wydała 72 mld dolarów na pomoc międzynarodową.
Nic złego w polskiej gospodarce się nie dzieje - uważa jednak specjalista.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Podróżni zamówili także 169 tys. jajecznic, 177 tys. kotletów schabowych.