5. rocznicę śmierci abp. Józefa Życińskiego upamiętniła ogólnopolska konferencja naukowa w Krakowie.
Ważnym głosem w dyskusji o poglądach filozoficznych abp. Życińskiego było wystąpienie ks. prof. Michała Hellera, jego przyjaciela i następcy na stanowisku szefa Katedry Filozofii Przyrody obecnego UPJPII, kosmologa. Ks. prof. Heller wykazał w sposób klarowny, że widzenie świata przez abp. Życińskiego było platoniczne. Jego teorię pola racjonalności uznał za wciąż aktualną i dającą możność kontynuacji. - Jako platonik filozoficzny, Życiński wysunął tezę, że struktury matematyczne są ontycznie bardziej pierwotne niż konkretne obiekty fizyczne - powiedział ks. prof. Heller.
O zmarłym arcybiskupie mówili również m.in. prof. Andrzej Zoll i prof. Franciszek Ziejka z UJ, księża profesorowie Michał Dróżdż, Wojciech Misztal i Robert Nęcek z UPJPII oraz prof. Ewa Kucharska z Akademii "Ignatianum".
Rektor Nowak i kard. Dziwisz podkreślili, że konferencja zorganizowana przez UJ, IPJPII, Naczelną Radę Adwokacką, Okręgową Radę Adwokacką w Krakowie i Akademię "Ignatianum" nie mogłaby się odbyć w tak bogatym kształcie, gdyby nie wysiłki organizacyjne ks. prof. Nęcka, rzecznika prasowego archidiecezji krakowskiej, kierownika Katedry Edukacji Medialnej w Instytucie Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie.
- Miałem szczęście być jednym z uczniów abp. Życińskiego. Zapamiętałem go nie tylko jako świetnego wykładowcę, objaśniającego klarownie problematykę relacji między naukami przyrodniczymi a wiarą chrześcijańską i czynnie uczestniczącego w dialogu chrześcijaństwa z kulturą współczesną. Mam go w pamięci również jako człowieka dobrego, stroniącego od intryg. Mało kto wiedział, że wspierał ubogich i potrzebujących. Niezamożnym studentom darowywał często swoje książki, w których znajdowali potem koperty z pieniędzmi. Zdarzało się, że osobiście pomagał samotnym matkom w poszukiwaniu mieszkania - wspominał ks. prof. Nęcek.
Uczniem abp. Życińskiego był w Krakowie również prof. Grzegorz Przebinda, wybitny rusycysta z UJ, rektor PWSZ im. Stanisława Pigonia w Krośnie. - Słuchałem w pierwszych latach po stanie wojennym jego wykładów z filozofii przyrody nieożywionej. Miałem w trakcie studiów wielu dobrych nauczycieli, takich jak Andrzej Drawicz i prof. Ryszard Łużny. Jednak cykl wykładów ks. prof. Życińskiego był najciekawszy spośród tych, jakich miałem okazję w życiu słuchać. Nie opuściłem żadnego z nich, nie mogąc się doczekać następnego. Bardzo wiele się wtedy dowiedziałem. Przejęta od Życińskiego struktura logicznego myślenia do dziś przydaje mi się w trakcie prac naukowych. Dzięki jego wykładom zrozumiałem też, że jest więź między ratio a fides, czyli między rozumem i wiarą, między umownymi Atenami a Jerozolimą. Miał na mnie duży wpływ, widoczny choćby w mojej najważniejszej pracy "Od Czaadajewa do Bierdiajewa". Doświadczyłem też jego życzliwości, gdy zaniósł osobiście do miesięcznika "Znak" mój młodzieńczy artykuł o Włodzimierzu Sołowiowie - wspominał prof. Przebinda.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.