- W pierwszych sześciu miesiącach 2009 r. w Wielkiej Brytanii odnotowano więcej incydentów na tle antysemickim, niż kiedykolwiek wcześniej w ciągu całego roku - podała w czwartek organizacja Community Security Trust (CST), nadzorująca bezpieczeństwo brytyjskiej społeczności żydowskiej.
W pierwszym półroczu CST naliczyła 609 przypadków agresji przeciwko żydom, w porównaniu z 276 w takim samym okresie ubiegłego roku i 544 w całym 2008 r. Od kiedy organizacja zaczęła gromadzić odpowiednie dane w 1984 r., liczba ta nie była jeszcze nigdy taka wysoka.
Według CST, antysemickie nastroje w Wielkiej Brytanii wywołała przede wszystkim wymierzona w bojowników Hamasu ofensywa Izraela w Strefie Gazy na przełomie grudnia i stycznia. Najwięcej incydentów antysemickich odnotowano bezpośrednio po niej, w styczniu i w lutym (odpowiednio 286 i 111, w porównaniu z 43 i 52 w tych samych miesiącach 2008 r.).
"Dopiero w kwietniu liczba takich aktów wróciła do poziomu sprzed walk w Strefie Gazy" - podała organizacja.
Większość incydentów miała miejsce w Londynie i Manchesterze, gdzie społeczności żydowskie są najliczniejsze. W przewadze były to ataki słowne, antysemickie graffiti, listy z pogróżkami itp. Odnotowano jednak także 77 incydentów z użyciem przemocy oraz 63 przypadki niszczenia mienia żydowskiego.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.