Kard. Kurt Koch apeluje o takie przeżywanie 500-lecia reformacji, aby przyczyniło się to do zjednoczenia Kościoła. Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan wystąpił dziś na ekumenicznym kolokwium o reformacji, które odbyło się na Papieskim Ateneum św. Anzelma w Rzymie. Przyznał, że możemy być wdzięczni za trwający od 50 lat dialog z luteranami. Pozwolił on zrozumieć, co nas łączy. Niezbędne jest jednak również uznanie win i pokuta. Reformacja przypomina nam bowiem o podziale Kościoła i okrutnych wojnach religijnych w XVI i XVII w., a w szczególności wojnę trzydziestoletnią, która zamieniła Europę w morze krwi. Jest to ciężkie brzemię, które odziedziczyliśmy po czasach reformacji – podkreślił szef ekumenicznej dykasterii.
Zaznaczył on, że zarówno katolicy, jak i protestanci są zobowiązani do skruchy. Bez publicznego aktu pokuty nie może być mowy o prawdziwie ekumenicznych obchodach reformacji – powiedział kard. Koch.