Jeden z placów w Paryżu otrzyma imię trapistów zamordowanych 20 lat temu przez islamistów w Tibhirine w Algierii.
Znajduje się on w jednej z dzielnic dotkniętych w listopadzie zamachami dżihadystów, niewiele ponad pół kilometra dzieli go od teatru Bataclan.
Ceremonia odbędzie się 30 maja w obecności mer Paryża Anne Hidalgo oraz krewnych mnichów. To dzień, w którym - 20 lat temu - znaleziono fragmenty ich ciał.
Mnisi zostali porwani w nocy z 26 na 27 marca 1996 r., a następnie zamordowani. Fakt ten został potwierdzony po prawie dwóch miesiącach przez Zbrojną Grupę Islamską, kilka dni później - właśnie 30 maja - znaleziono głowy zakonników. Pochowano ich na cmentarzu w klasztorze, w którym mieszkali.
W latach 1994-1996 islamiści zamordowali w Algierii łącznie 19 zakonników i zakonnic, w tym – obok siedmiu wspomnianych mnichów – biskupa Oranu Pierre’a Claverie, dominikanina. Toczy się obejmujący ich wszystkich proces beatyfikacyjny, rozpoczęty 9 lat temu na szczeblu diecezjalnym, a obecnie prowadzony już w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.