Polski górnik zginął w czwartek wieczorem w kopalni w czeskich północnych Morawach - podała w piątek agencja CTK. Trzech innych górników zostało rannych. Do wypadku doszło w kopalni Dul Karvina w zagłębiu ostrawsko-karwińskim.
Jak poinformowała agencję CTK rzeczniczka kopalni Zuzana Kolarikova, w czwartek o godzinie 21.20 miało miejsce tąpnięcie. Bezpośrednie przyczyny wypadku zbada jednak specjalna komisja.
Generalny dyrektor zagłębia Klaus-Dieter Beck przekazał kondolencje rodzinie zmarłego Polaka. Zapewnił jednocześnie, iż zarząd kopalni czyni wszystko, by zagwarantować bezpieczeństwo górnikom, ale nie jest w stanie uchronić ich przed pewnymi naturalnymi zjawiskami.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.