Narasta konflikt między lekarzami a dyrekcją Wojewódzkiego Szpitala Podkarpackiego im. Jana Pawła II w Krośnie - ocenia "Nasz Dziennik".
Większość lekarzy złożyła wypowiedzenia z pracy, domagając się odwołania ze stanowiska dyrektora po tym, jak ten wprowadził elektroniczny system rozliczania czasu pracy. W przypadku, gdy dyrektor nie zostanie odwołany, medycy zapowiadają strajk. Zdaniem protestujących lekarzy, monitoring nie służy poprawie wydajności pracy, tylko ich szykanowaniu oraz zastraszaniu.
Według dyrektora szpitala, Mariusza Kocója, zarzuty lekarzy to bzdura. Lekarzom nie chodzi o dobro pacjentów i bezpieczeństwo szpitala, a jedynie o ich interesy.
"Nasz Dziennik" podkreśla, że monitoring czasu pracy działa m.in. w Szpitalu Wojewódzkim w Przemyślu i nie budzi to protestów żadnej z grup zawodowych.
Podstawa będzie wprowadzana w życie wraz z nowymi podręcznikami od 1 września 2027 r.
Procentowo najwięcej uczniów chodzi na religię w Rzeszowie, najmniej we Wrocławiu.
Jeśli Ocean Infinity zlokalizuje wrak, otrzyma 70 mln dolarów.
Rada UE i PE doszły do porozumienia ws. wygaszenia importu rosyjskiego gazu do 2027 r