Prochy zmarłego rozsypane na szczytach gór albo przechowywane w relikwiarzu na domowym kominku?
Do tej pory takie formy pochówku były nielegalne. Teraz alternatywne formy żegnania bliskich zamierza usankcjonować Ministerstwo Zdrowia, które pracuje nad nowelizacją ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych - zapowiada "Dziennik Gazeta Prawna".
Założenia do zmiany ustawy opracował Główny Inspektorat Sanitarny podległy resortowi zdrowia. - Obecne regulacje prawne mają już 50 lat i zupełnie nie przystają do rzeczywistości - tłumaczy Jan Bondar, rzecznik GIS. Zastrzega jednak, że to tylko wstępne propozycje, bo wkrótce zbierze się międzyresortowy zespół z przedstawicielem Ministerstwa Zdrowia na czele, który przygotuje ostateczną wersję dokumentu.
GIS chce wszystkim umożliwić tzw. alternatywne formy pochówku zgodnie z wolą zmarłych. - Z zachowaniem pełnego szacunku dla zwłok i wyeliminowaniem zagrożenia sanitarnego - podkreśla Bondar. - Dlaczego jeśli zmarły wyrazi taką wolę, jego ciało nie mogłoby być skremowane, a prochy rozsypane w górach, bo za życia to miejsce cenił najbardziej? Obecnie wiele osób, chcąc wypełnić wolę bliskiej osoby, musi obchodzić prawo - dodaje rzecznik GIS.
Rozsypywanie prochów albo przetrzymywanie ich poza cmentarzem jest nielegalne i podlega karze - zaznacza "DGP".
Witało ich jako wyzwolicieli ok. 7 tys. skrajnie wyczerpanych więźniów.
Trump powiedział w sobotę, że "powinniśmy po prostu oczyścić" palestyńską enklawę.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.