Ok. 650 osób wzięło udział w 41. Ogólnopolskim Zjeździe Młodzieży Ewangelickiej, który w niedzielę zakończył się w Białymstoku. Przez trzy dni jego uczestnicy nie tylko słuchali wykładów i dyskutowali na tematy istotne dla młodego pokolenia, ale także uczestniczyli w koncertach i happeningach.
W Białymstoku, należącym do ewangelicko-augsburskiej diecezji mazurskiej (jednej z sześciu w Polsce), ewangelicka młodzież - uczniowie gimnazjów, szkół średnich i studenci - spotkała się po raz pierwszy. Akcentem lokalnym zjazdu były warsztaty esperanto - międzynarodowego języka stworzonego przez pochodzącego z tego miasta Ludwika Zamenhofa. Chętni mogli poznać też podstawy języka hebrajskiego.
Wielu uczestników kongresu przyjechało specjalnym pociągiem, który wyruszył z Wisły i w dwanaście godzin przejechał przez Polskę, w kolejnych miastach zabierając kolejne grupy młodzieży.
Głównym tematem wykładów i dyskusji była wytrwałość. Jak powiedział PAP dyrektor Centrum Misji i Ewangelizacji Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, ks. Grzegorz Giemza, chodziło o wytrwałość w różnych aspektach, przede wszystkim w pokonywaniu życiowych trudności. "Życie nie zawsze jest kolorowe i pełne fantastycznych wydarzeń. Większość życia to sprawy codzienne, nieciekawe i trzeba wytrwałości, by w codziennych sprawach znaleźć radość i spełnienie" - podkreślił.
Jak poinformował ks. Giemza, w Polsce jest ok. 62 tys. osób należących do Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego, czyli luterańskiego. Doroczne zjazdy młodzieży organizuje Centrum Misji i Ewangelizacji tego Kościoła. W przyszłym roku planowany jest w Chorzowie, choć ostateczne ustalenia jeszcze nie zapadły.
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem
Władze Litwy poinformowały, że chodzi o rodzaj "ataku hybrydowego".
Powodem są zerwane przez konary linie energetyczne oraz ich oblodzenie.
Spory terytorialne zostałyby rozstrzygnięte dopiero po zawieszeniu broni