2335 km – taka jest odległość między Kordobą i Rzymem. Przebiegli ją członkowie klubu sportowego „Los Califas” z Kordoby, aby spotkać się z Papieżem Franciszkiem.
Po powrocie stali się niekwestionowanymi bohaterami miasta.
Realizacja projektu „Wyzwanie Kordoba-Rzym 2016” (Desafío Córdoba-Roma 2016), w którym wzięło udział 30 młodych sportowców, trwała osiem dni. Bieg rozpoczął się na Placu Triunfo w Kordobie, a zakończył przy rzymskim Koloseum. Sportowcy przebiegli sztafetowo i bez przerwy 2335 kilometrów. Według planu mieli osobiście wręczyć Papieżowi specjalną koszulkę klubu podczas audiencji generalnej, stali jednak zbyt daleko, by to uczynić. Młodym sportowcom nieoczekiwanie z pomocą przyszło pewne argentyńskie małżeństwo.
Papież Franciszek z radością przyjął koszulkę klubu i serdecznie pozdrowił młodych biegaczy. „Czuliśmy wielką wiarę, motywację, coś, co pomogło zrealizować nasze wyzwanie. Czuliśmy, że Papież przyjął nasze wyrzeczenia, wysiłek i ducha współpracy w realizacji projektu” – powiedział organizator biegu Antonio Bravo. W rodzinnnej Kordobie młodzi sportowcy stali się bohaterami i już myślą o kolejnym wyzwaniu.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.