Posiedzenie komisji kilkunastu kardynałów i biskupów ma odbyć się za kilka tygodni. Zakończy je głosowanie nad wnioskiem o wyniesienie polskiego papieża na ołtarze. Wniosek zostanie następnie przekazany Benedyktowi XVI do akceptacji. Gdy papież złoży swój podpis, zostanie ogłoszona data beatyfikacji - pisze PAP.
Pracom w kongregacji towarzyszy wymagana dyskrecja. Nie są udzielane żadne oficjalne informacje. - zaznacza.
Nieoficjalnie przekazywane są wiadomości, że proces przebiega sprawnie i wchodzi w ostatnią fazę, dzięki czemu może zakończyć się jeszcze w tym roku. To by zaś znaczyło, że beatyfikacja Jana Pawła II możliwa byłaby w 2010 roku, kiedy przypadać będzie piąta rocznica jego śmierci.
Kardynałowie i biskupi, którzy jako "ostatnia instancja" w kongregacji zbiorą się na posiedzeniu, by wnioskować do papieża o beatyfikację, będą dyskutowali na temat zawartości kluczowego dokumentu procesu - positio. Ale mogą również, jak zauważa się w Rzymie, zadawać dodatkowe pytania i zwrócić się o uzupełnienie materiałów.
Zdaniem ekspertów nie można zatem wykluczyć, że podczas zebrania tego gremium może paść pytanie o korespondencję Karola Wojtyły z Wandą Półtawską, której jedynie część znana jest osobom, prowadzącym proces beatyfikacyjny. Wniosek o przetłumaczenie i analizę listów, które nie zostały opublikowane i przejrzane, mógłby bardzo opóźnić prace.
Podczas procesów beatyfikacyjnych dochodzi w kongregacji do sytuacji, gdy kardynałowie odsyłają dokumentację prosząc o jej uzupełnienie. Przypomina się jednocześnie, że Benedykt XVI, któremu również leży na sercu szybka beatyfikacja jego poprzednika, postawił przed osobami, zajmującymi się wszystkimi procesami beatyfikacyjnymi, wymóg niezwykłej skrupulatności i drobiazgowego analizowania dokumentów.
Pozostaje nadzieja - stwierdzili rozmówcy PAP - że uczestnicy dyskusji w kongregacji uznają za wystarczający obraz wieloletniej duchowej przyjaźni Jana Pawła II i Wandy Półtawskiej, jaki wyłania się z jej książki "Beskidzkie rekolekcje".
Od Redakcji
"Nie można wykluczyć, że mogą zapytać, ale nie muszą..." - informacja zdecydowanie należy do gatunku literackiego "gdybologia stosowana". Mimo wszystko proponowałabym zwyczajnie poczekać. Nie z nadzieją, a pewnością, że proces będzie przeprowadzony tak dokładnie, jak przeprowadzony być powinien.
Joanna Kociszewska
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.