Bieg, pokaz laserów i wręczenie pamiątek osobom zaangażowanym w ruch antyatomowy - to niektóre z atrakcji piątkowych uroczystości w gminie Mielno (Zachodniopomorskie), która świętuje wygaszenie decyzji o lokalizacji budowy elektrowni atomowej w Gąskach.
Gminne uroczystości reklamuje plakat z charakterystycznym symbolem ostrzegającym przed substancjami promieniotwórczymi i napisem "Zwyciężyliśmy!!!". W jego tle znalazły się fotografie dokumentujące pięcioletnią walkę mieszkańców o wykreślenie Gąsek z planów lokalizacji elektrowni jądrowej. W lipcu br. wojewoda zachodniopomorski wygasił decyzję o lokalizacji elektrowni w Gąskach.
W leżącej w północno-zachodniej części gminy Mielno letniskowej wsi Gąski w samo południe zaplanowano m.in. podsumowanie przeprowadzonych antyatomowych działań i wręczenie pamiątek osobom w nie zaangażowanym. Wieczorem w Mielnie z kolei odbędzie się antyatomowy bieg, pokaz laserów i koncert.
"Chcemy podziękować nie tylko mieszkańcom zaangażowanym w ruch antyatomowy, ale także ludziom dobrej woli, działaczom społecznym i stowarzyszeniom również spoza gminy, którzy nas wspierali" - mówi PAP wójt Mielna Olga Roszak-Pezała. "Po podsumowaniu naszych działań przeciwko elektrowni okazało się, że było ich mnóstwo; nie spodziewaliśmy się, że ruch o takiej sile udało się stworzyć" - dodaje.
Gąski zostały wskazane jako jedna z trzech potencjalnych lokalizacji elektrowni jądrowej w 2011 r. Decyzja spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem. Już w lutym 2012 r. w referendum gminnym ponad 94 proc. głosujących wyraziło sprzeciw wobec inwestycji. Elektrownia w tym miejscu to nieporozumienie - mówi krótko Roszak-Pezała i podkreśla, że sprzeciw wobec elektrowni połączył mieszkańców gminy i samorządowców.
Budowa elektrowni atomowej w Gąskach to koniec turystyki nie tylko w gminie, ale także na całym Pomorzu Środkowym - podkreśla Roszak-Pezała. "Zyski dla tutejszych mieszkańców daje praca, która w 90 proc. jest pracą w przedsiębiorstwach turystycznych i nie wyobrażaliśmy sobie, jak można zniszczyć taki turystyczny region" - mówi. Jak dodaje, wprawdzie gminę "kuszono" wpływami z podatków z elektrowni, które mogłyby zasilić budżet, ale wątpi, żeby inwestycję udało się szybko i sprawnie skończyć.
Ostatnia decyzja wojewody oznacza uwolnienie z ksiąg wieczystych niekorzystnego i gwałcącego własność prywatną zakazu zabudowy w okolicach elektrowni - cieszy się Roszak-Pezała. "Dopóki nie było tej decyzji w księgach wieczystych wprowadzone były zakazy zabudowy; właściwie nikt nie mógł się rozwijać w obrębie sąsiadującym z terenem wyznaczonym pod planowaną wcześniej elektrownię" - mówi.
Według Roszak-Pezały wcześniej w okolicach zachwiane były inwestycje. Obecnie widać ożywienie, ruszyła już sprzedaż działek - mówi.
Wygaszenie decyzji o wskazaniu lokalizacji elektrowni w Gąskach, to efekt wycofania się inwestora - spółki celowej, która ma budować elektrownię PGE EJ1, który zrezygnował z przeprowadzania tam badań lokalizacyjnych oraz środowiskowych.
Spółka w czerwcu br. poinformowała, że postanowienie zapadło "po przeprowadzeniu przez PGE EJ1 w województwie pomorskim szeregu analiz, w tym wstępnej inwentarzy inwentaryzacji siedliskowej oraz analiz hydrogeologicznych, które potwierdziły, że lokalizacje: +Lubiatowo - Kopalino+ i +Żarnowiec+ w największym stopniu spełniają kryteria, jakim powinna odpowiadać lokalizacja elektrowni jądrowej".
W Programie Polskiej Energetyki Jądrowej założono, że uruchomienie pierwszego bloku jądrowego w Polsce nastąpi w roku 2024. W ubiegłym roku PGE w korespondencji technicznej z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi (PSE) zapowiedziała, że pierwszy blok jądrowy ruszy w roku 2029.
Na obchody 1700. rocznicy Soboru Nicejskiego. Odbędą się one w Izniku niedaleko Stambułu.
Według śledczych pożar był wynikiem podpalenia dokonanego na zlecenie wywiadu Federacji Rosyjskiej.
Ryzyko, że obecne zapasy żywności wyczerpią się do końca maja.
Decyzja jest odpowiedzią na wezwanie wystosowane wcześniej w tym roku przez więzionego lidera PKK.
To efekt dwustronnych rozmowach ministerialnych w weekend w Genewie.
„Proszę was, abyście świadomie i odważnie wybrali drogę komunikacji pokoju”
Referendum w sprawie odwołania rady miejskiej jest nieważne ze względu na zbyt niską frekwencję.