Szef sztabu duńskich sił zbrojnych ustąpił ze stanowiska w niedzielę w związku ze skandalem, jakim było przetłumaczenie na arabski książki opisującej tajemnice wojskowe i zamieszczenie jej w internecie przez jego podwładnego.
Minister obrony Soeren Gade Jensen przyjął tę decyzję do wiadomości, wyrażając jednocześnie żal z powodu takiego rozwoju sytuacji. W komunikacie minister podziękował dotychczasowemu szefowi sztabu Timowi Slothowi Joergensenowi, na stanowisku od 2002 roku, za to, że był "jednym z ważnych twórców niezbędnej reformy duńskiej obronności".
Za przetłumaczeniem na arabski kontrowersyjnej publikacji stał oficer Jesper Britze. W ubiegłym tygodniu sztab generalny oświadczył, że była to jego "indywidualna inicjatywa".
Szef resortu obrony uznał wówczas, że "całkowicie stracił zaufanie" do kierownictwa sztabu i miał w najbliższych dniach podjąć decyzję o ewentualnym zdymisjonowaniu jego szefa.
Książka, która spowodowała dymisję, zawiera wspomnienia Thomasa Rathsacka, byłego członka służb specjalnych, dotyczące wrażliwych operacji jego oddziału w Afganistanie, m.in. "lokalizowania i poszukiwania talibów oraz członków Al-Kaidy w celu ich eliminowania".
Wartość zrabowanego sera oszacowano na ponad 100 tysięcy euro.
Ciała Zawiszy nigdy nie odnaleziono, ale wyprawiono mu symboliczny pogrzeb w listopadzie 1428 r.
Powód? Nikt nie sprawdza, czy dokument naprawdę wystawił lekarz.
Jasne jest, że Moskwa chce przede wszystkim zaszkodzić naszym ludziom.
Libańskie ministerstwo zdrowia powiadomiło o śmierci czterech osób w izraelskich atakach.
Raport: potrzebna baza danych o aktywności nietoperzy na farmach wiatrowych.
Pięć podcastów "podejmuje kluczowe wątki z bogatej spuścizny Ojca Świętego.
RPO: obciążenie garaży w budynkach wolnostojących wyższą stawką podatku - niekonstytucyjne
... jeśli rząd tego kraju "nadal będzie pozwalał na zabijanie chrześcijan".