Za pięć lat wszyscy kierowcy w Unii Europejskiej będą mieli możliwość płacenia za autostrady we wszystkich krajach za pomocą jednego abonamentu - ogłosiła we wtorek Komisja Europejska.
Ma to być możliwe dzięki wejściu w życie europejskiej usługi opłaty elektronicznej (EETS), która pozwoli na łatwe uiszczanie opłat za przejazd, dzięki temu samemu abonamentowi wykupionemu u jednego usługodawcy oraz jednemu zainstalowanemu w samochodzie urządzeniu rejestrującemu. We wtorek KE zatwierdziła techniczne specyfikacje systemu.
Celem jest ograniczenie liczby transakcji gotówkowych w punktach poboru opłat i unikanie zatorów - nie tylko na autostradach, ale wszędzie tam, gdzie płaci się za przejazd np. mostami czy tunelami.
Takie systemy opłat elektronicznych znane są już w kilku krajach europejskich od początku lat dziewięćdziesiątych, np. we Francji. Opierają się na zainstalowanych w pojeździe urządzeniach przekazujących dane zarządcom dróg, którzy naliczają opłaty na podstawie liczby przejechanych kilometrów, masy i wielkości pojazdu. KE chce, by te systemy stały się między sobą kompatybilne, bo dziś na przykład, aby przejechać z Portugalii do Danii, należałoby zainstalować na tablicy rozdzielczej co najmniej pięć różnych urządzeń rejestrujących - i wykupić pięć abonamentów z różnymi zarządcami dróg.
Wspólny unijny system ma być dostępny za trzy lata dla wszystkich pojazdów o masie powyżej 3,5 tony lub pojazdów przewożących ponad 9 osób łącznie z kierowcą; dla pozostałych - za pięć lat.
Stowarzyszenia rodzinne we Francji nie zgadzają się na nowy program edukacji seksualnej.
Sieci trzech krajów pracują obecnie w tzw. trybie izolowanej wyspy.
Uruchomiono tam specjalny numer. Asystenci odpowiadają w ciągu 48 godzin.
Potępił prawo pozwalające na konfiskatę ziemi białych farmerów w RPA.
Zrewanżował się w ten sposób za podobną decyzję Bidena wobec niego w 2021 roku.
W tej chwili weszliśmy w okolice deficytu w rachunku bieżącym.