Polacy w Wielkiej Brytanii wpłacają do budżetu 35 proc. więcej z tytułu podatków, niż pobierają w formie zasiłków. Brytyjscy populiści udają, że tego nie widzą. Pogłębiają w ten sposób niechęć do imigrantów z Europy Centralnej.
Harlow, południowo-wschodnia Anglia. W sobotę wieczorem 27 sierpnia grupa nastolatków zaatakowała Polaków przed lokalem typu „take away”, czyli z jedzeniem na wynos. Napastnikom miało nie podobać się prowadzenie rozmów po polsku w miejscu publicznym. Gdy przyjechała policja, na ziemi leżało dwóch pobitych do nieprzytomności mężczyzn. Zostali przewiezieni do szpitala, niestety, jeden z nich zmarł w poniedziałek. W minioną sobotę ulicami Harlow przeszedł marsz milczenia w proteście przeciwko przemocy wobec Polaków. Niestety, zaledwie kilka godzin po jego zakończeniu, w nocy z soboty na niedzielę, w tym samym mieście doszło do kolejnej napaści na dwóch polskich obywateli: zostali ciężko pobici, ze złamanym nosem i rozbitym łukiem brwiowym trafili do szpitala. Tutaj na szczęście nikt nie zmarł, ale sekwencja wydarzeń pokazuje, że sytuacja jest poważna.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.