Zdarzenie miało miejsce kilka tygodni temu – potwierdza szefowa Kancelarii Premiera RP.
Sprawę opisał „Super Express”. Jak podaje tabloid, stołeczna policja prowadzi śledztwo w sprawie dwóch włamań do mieszkania, wynajmowanego przez szefową Kancelarii Premiera Beatę Kempę.
– Mogę potwierdzić, że rzeczywiście jest takie śledztwo. Zdarzenie miało miejsce kilka tygodni temu – przyznaje pani minister.
Włamanie nie jest pierwszym dziwnym wydarzeniem związanym z mieszkaniem Beaty Kempy. Minister wynajmuje lokal w Warszawie. Jakiś czas temu po powrocie do domu z pracy zastała otwarte drzwi wejściowe. Zawiadomiła policję, a mieszkanie sprawdziło Biuro Ochrony Rządu. Pirotechnicy sprawdzili, czy nie podłożono ładunku wybuchowego. Co może zaskakiwać, z mieszkania nic nie zginęło. Podczas śledztwa sąsiad zeznał, że podobną sytuację z otwartymi drzwiami u Kempy widział już wcześniej.
Według „SE”, jedna z hipotez śledztwa w sprawie włamania dotyczy katastrofy smoleńskiej. To właśnie Kempa miała się ostatnio zajmować materiałami dotyczącymi katastrofy, niejawnymi rozmowami byłego premiera Donalda Tuska i szefa jego kancelarii Tomasza Arabskiego.
Beata Kempa ma od kilku miesięcy ochronę BOR. Dostawała bowiem anonimowe listy, w których grożono jej śmiercią. – Straszono mnie, że mi głowę utną albo mnie zabiją. Grożono też moim dzieciom. Czuję się zagrożona. Żyję w ciągłym stresie i lęku. Bezpieczeństwo moje i mojej rodziny jest dla mnie najważniejsze – tłumaczyła wtedy.
(se.pl)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.