Samolot czarterowej linii Enter Air lecący z Las Palmas do Warszawy wylądował w piątek w Pradze z powodu pasażera, który twierdził, że ma bombę - poinformowała PAP linia.
Samolot wylądował na płycie lotniska w Pradze, jednostka antyterrorystyczna wyprowadziła z pokładu sprawcę alarmu. Pasażerowie zostali ewakuowani.
Jak podał portal lidovky.cz, na pokładzie było ponad 160 osób, w większości Polaków.
Lądowanie przebiegło bezpiecznie, samolot jest poddawany sprawdzaniu. Przewoźnik zapewnił, że wysłał zastępczy samolot po pasażerów, ponieważ załodze lecącej z Wysp Kanaryjskich do Warszawy skończyły się godziny, w których mogła pracować.
Czeska telewizja publiczna CT podała, że na lotnisko udali się szef policji Tomas Tuhy oraz minister spraw wewnętrznych Milan Chovanec.
Chowanec poinformował w czeskiej CT24, że samolot musi być dokładnie sprawdzony i wyleci w dalszą podróż najwcześniej jutro.
W piątek inny samolot Enter Air, lecący do Larnaki, musiał zawrócić na lotnisko w Warszawie, prawdopodobnie z powodu kolizji z ptakiem.
brw/ mmi/ jakr/ gma/
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.