W Wilnie ogłoszono we wtorek epidemię grypy. W ciągu ostatniego tygodnia liczba zachorowań wzrosła tu dwukrotnie i przekroczyła próg epidemiologiczny 100 osób chorych na 10 tys. mieszkańców.
W ubiegłym tygodniu w stolicy Litwy odnotowano 105 przypadków grypy bądź zapalenia dróg oddechowych na 10 tys. mieszkańców.
Epidemię we wtorek ogłoszono też w czterech rejonach Litwy południowo-wschodniej, m.in. w rejonie mariampolskim, tuż przy granicy z Polską; tu w ubiegłym tygodniu było 135 chorych na 10 tys. mieszkańców. W rejonie olickim, również przy granicy z Polską, gdzie wskaźnik zachorowań przekroczył 138, epidemia ma być ogłoszona w najbliższym czasie. W związku z grypą odwoływane są wszystkie imprezy masowe. Szkołom zaleca się przerywanie zajęć, jeżeli chorych jest 20 proc. uczniów.
Grypa w tym roku dotarła na Litwę wcześniej niż zwykle i błyskawicznie się rozprzestrzenia. Specjaliści nie wykluczają, że w wielu przypadkach nie jest to grypa sezonowa, lecz grypa pandemiczna A/H1N1, która rozprzestrzenia się znacznie szybciej.
Tymczasem przed tygodniem litewskie ministerstwo zdrowia poinformowało, że zaprzestaje masowych badań w celu ustalenia, czy pacjenci przypadkiem nie są chorzy na grypę A/H1N1. Badania są przeprowadzane jedynie u osób, które trafiły do szpitala z powikłaniami.
We wtorek ministerstwo zdrowia poinformowało, że obecnie z powikłaniami pogrypowymi w szpitalach w kraju przebywa około 10 osób. Nie odnotowano dotąd śmiertelnego przypadku grypy A/H1N1.
Litwa ma w rezerwie około 115 tys. dawek leków antywirusowych przeciw grypie sezonowej i pandemicznej. Jak poinformował wiceminister zdrowia Arturas Skikas, w najbliższym czasie dotrze jeszcze około 30-40 tys. opakowań leku.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.