Zakaz stosowania kary śmierci powinien dotyczyć także aborcji – uważa ks. Dymitr Smirnow, kierujący synodalnym Wydziałem ds. Współdziałania z Siłami Zbrojnymi i Instytucjami Ochrony Porządku Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego.
Komentując orzeczenie Sądu Konstytucyjnego Rosji, który przedłużył moratorium na wykonywanie w tym kraju kary śmierci, duchowny zaznaczył, że przywrócenie jej byłoby szaleństwem. Przypominając przykazanie: „Nie zabijaj” wskazał, że osoba, która popełniła ciężką zbrodnię i odsiaduje karę w więzieniu, ma szansę się nawrócić.
- Jestem także przeciwko aborcji. Moi rodacy są zabijani w łonach swych matek za pieniądze podatników. To kara śmierci za nie popełnioną zbrodnię. Byłoby dobrze, gdyby Sąd Konstytucyjny zniósł karę śmierci dla nienarodzonych dzieci – oświadczył ks. Smirnow. Wyjaśnił, że w przypadku aborcji zabija się „niewinnych ludzi, przyszłych Suworowów, Kutuzowów i Mendelejewów”.
Przystępując w 1996 r. do Rady Europy Rosja zobowiązała się do niestosowania kary śmierci. Moratorium na jej stosowanie po raz pierwszy wprowadzono 10 lat temu. Obecne przedłużenie moratorium ma obowiązywać do czasu, aż Rosja ratyfikuje protokół 6 o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności Rady Europy, zakazujący stosowania kary śmierci.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.