Chrystus, który przywracał słuch głuchym, pragnie też uzdrowić ludzkość od głuchoty ducha, czyli egoistycznego zamykania się na potrzeby bliźnich
Przypomniał o tym Benedykt XVI, spotykając się z uczestnikami międzynarodowej konferencji Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Chorych i Służby Zdrowia. Poświęcono ją tym razem ludziom niesłyszącym. Papież wskazał na częsty brak solidarności z nimi.
„Wiele organizacji, powstałych dla ochrony i wdrażania ich praw, zwraca uwagę na utrzymywanie się kultury naznaczonej uprzedzeniami i dyskryminacją – powiedział Ojciec Święty. – Jest to godne ubolewania i nieusprawiedliwione, gdyż przeciwne godności osoby niesłyszącej i jej pełnej integracji społecznej. O wiele szersze jednak są inicjatywy instytucji i stowarzyszeń, tak kościelnych jak świeckich, które kierując się autentyczną solidarnością poprawiły warunki życia licznych niesłyszących. Nie można jednak zapominać ciężkiej sytuacji, w jakiej żyją oni jeszcze dzisiaj w krajach rozwijających się, tak z braku odpowiedniej polityki i ustawodawstwa, jak z powodu trudnego dostępu do podstawowej opieki zdrowotnej. Głuchota bowiem to często następstwo chorób łatwych do wyleczenia. Apeluję zatem do polityków i władz cywilnych, by również w tych krajach popierali należne poszanowania godności i praw osób niesłyszących, przyczyniając się odpowiednią pomocą do ich pełnej integracji społecznej” – mówił Papież.
Benedykt XVI przypomniał, że pierwsze szkoły dające wykształcenie i formację religijną niesłyszącym powstały w Europie już w XVIII wieku. Od tego czasu Kościół rozwinął liczne dzieła charytatywne, niosące im nie tylko oświatę, ale też pomoc w pełnej realizacji siebie.
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.