W ciągu najbliższych 20 lat najważniejsza dla rozwoju Polski jest poprawa jakości edukacji - mówili uczestnicy panelu "Polska przyszłości" zorganizowanego w sobotę w kancelarii premiera z okazji dwulecia rządu Donalda Tuska.
Podczas panelu, na którym spotkali się m.in. minister w kancelarii premiera Michał Boni, wiceminister gospodarki Grażyna Henclewska oraz socjologowie: prof. Janusz Czapiński, prof. Paweł Śpiewak i publicysta Jacek Żakowski, omawiano ogłoszony w maju 2009 r. dokument "Raport 'Polska 2030' ", określający strategię rozwoju Polski w perspektywie 20 lat.
W trakcie dyskusji uznano, że jednym z najważniejszych zadań dla budowania dobrobytu w Polsce jest poprawa jakości edukacji. "Źródłem rozwoju gospodarczego i podstawowym resortem odpowiedzialnym za rozwój gospodarczy Polski jest resort edukacji, a nie resort gospodarki" - powiedział publicysta Jacek Żakowski.
Zgodnie z diagnozą przedstawioną w raporcie, Polska w obszarze kapitału intelektualnego powiększa dystans wobec rozwiniętych gospodarek świata. Raport przytacza m.in. jedną z miar innowacyjności gospodarki - liczbę patentów. Według Europejskiego Urzędu Statystycznego, Polska zajmuje 16 miejsce w UE, jeśli chodzi o liczbę przyznanych patentów.
Według socjologa prof. Janusza Czapińskiego od nacisku na edukację ważniejsze dla przyszłości Polski jest rozwijanie umiejętności współpracy wśród Polaków. "Choćbyśmy nie wiem jak zwiększyli nakłady na badania i rozwój, na naukę, bez względu ilu byśmy wykształcili laureatów Nobla, to i tak nie posunęłoby to polskiej gospodarki i nie zwiększyło jakości życia, o ile oni wszyscy, ta rzesza geniuszy charakteryzowałaby się tym, czym charakteryzuje się dzisiaj większość Polaków, czyli ogromną dozą sobkostwa i gry wyłącznie pod siebie" - mówił.
W trakcie dyskusji omawiano także problem braku politycznego przełożenia wniosków raportu na realną rzeczywistość. Według socjologa i historyka idei prof. Pawła Śpiewaka, zawarte w raporcie wskazania są dalekowzroczne, ale - jak mówił - "20 lat do przodu pozwala na swoistego rodzaju nieodpowiedzialność poszczególnych rządów, bo to jest tak odległe, że rządy nie muszą brać odpowiedzialności za to, co stanie się za 20 lat".
Z socjologiem zgodził się jeden ze słuchaczy panelu prof. Andrzej Koźmiński, rektor Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie. Powiedział on PAP, że raport ten powinien zostać przyjęty przez parlament. Jak wyjaśnił, trzeba go przekształcić na konkretne programy, które będą też miały określone budżety. "I to wszystko musi mieć rangę ustawy, by kolejny rząd tego wszystkiego nie wyrzucił do śmieci" - powiedział profesor.
Raport "Polska 2030" został przygotowany przez zespół doradców strategicznych szefa rządu, kierowany przez Michała Boniego. Określono w nim dziesięć najważniejszych wyzwań, jakie stoją przed Polską w najbliższych dwóch dekadach. Wśród nich wymieniono m.in.: konkurencyjność, sytuację demograficzną, wysoką aktywność zawodową, odpowiedni potencjał infrastruktury, bezpieczeństwo energetyczno-klimatyczne, gospodarkę opartą na wiedzy, rozwój kapitału intelektualnego, solidarność i spójność regionalną i sprawne państwo.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.