Poseł PO Michał Szczerba poinformował we wtorek o złożeniu skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w związku z wykluczeniem go z obrad Sejmu 16 grudnia ub.r. Zdaniem posła, marszałek Sejmu wykluczając go z posiedzenia, naruszył jego prawo do swobody wypowiedzi.
Szczerba podkreślił na wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie, że jest to pierwsza w historii członkostwa Polski w Radzie Europy, skarga złożona przez polskiego parlamentarzystę, która dotyczy wolności wypowiedzi podczas wykonywaniu mandatu poselskiego.
"16 grudnia doszło do naruszenia mojego prawa do swobody wypowiedzi, gwarantowanego przez art. 10 Europejskiej Konwencji. Do naruszenia doszło na skutek wadliwego i nieuzasadnionego podjęcia przez Marszałka Sejmu RP decyzji o wykluczeniu mnie z obrad. Marszałek odebrał mi możliwość wykonywania mandatu poselskiego i reprezentowania moich wyborców" - podkreślił poseł Platformy.
Jak dodał, arbitralne wykluczenie go z posiedzenia Sejmu było "niedopuszczalną ingerencją w swobodę wypowiedzi" gwarantowaną art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Zdaniem posła PO, 16 grudnia doszło także do naruszenia prawa do skutecznego środka odwoławczego, który - jak mówił - gwarantuje art. 13 Konwencji.
Wykluczenie Szczerby z obrad, a także planowane przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego zmiany zasad pracy dziennikarzy na Wiejskiej stały się pretekstem do rozpoczęcia przez posłów PO i Nowoczesnej protestu na sali plenarnej, który trwał do połowy stycznia.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.