Człowiek-rakieta wpadł do wody
Yves Rossy - człowiek rakieta PAP/EPA/JEAN-CHRISTOPHE BOTT

Człowiek-rakieta wpadł do wody

Brak komentarzy: 0
PAP

publikacja 25.11.2009 17:35

Szwajcar Yves Rossy, zwany człowiekiem-rakietą, nie zdołał w środę przelecieć na skrzydłach z napędem odrzutowym z Maroka do Hiszpanii i wpadł do wody, zanim dotarł do celu. Według pierwszych doniesień nie doznał żadnych obrażeń.

50-letni były pilot próbował przelecieć między Afryką a Europą na skrzydłach o rozpiętości 2,5 metra przyczepionych do pleców i napędzanych czterema silnikami odrzutowymi. Podróż rozpoczął, wyskakując z samolotu, który zabrał go na wysokość 1950 metrów.

Rossy ma na swoim koncie przelot nad Kanałem La Manche, z francuskiego Calais do Dover po brytyjskiej stronie. Tym razem po raz pierwszy miał pokonać dystans między dwoma kontynentami.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona