Człowiek-rakieta wpadł do wody

Szwajcar Yves Rossy, zwany człowiekiem-rakietą, nie zdołał w środę przelecieć na skrzydłach z napędem odrzutowym z Maroka do Hiszpanii i wpadł do wody, zanim dotarł do celu. Według pierwszych doniesień nie doznał żadnych obrażeń.

50-letni były pilot próbował przelecieć między Afryką a Europą na skrzydłach o rozpiętości 2,5 metra przyczepionych do pleców i napędzanych czterema silnikami odrzutowymi. Podróż rozpoczął, wyskakując z samolotu, który zabrał go na wysokość 1950 metrów.

Rossy ma na swoim koncie przelot nad Kanałem La Manche, z francuskiego Calais do Dover po brytyjskiej stronie. Tym razem po raz pierwszy miał pokonać dystans między dwoma kontynentami.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
30 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 1 2 3
4 5 6 7 8 9 10
24°C Wtorek
rano
33°C Wtorek
dzień
33°C Wtorek
wieczór
27°C Środa
noc
wiecej »