W Białymstoku odbył się w sobotę po południu cywilny i wyznaniowy ślub przewodniczącego Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP, muftiego Tomasza Miśkiewicza. Jego wybranką jest Barbara Pawlic z Dolnego Śląska, muzułmanka tatarskiego pochodzenia.
Ślub cywilny, a po nim muzułmański, miały miejsce w białostockim Pałacu Ślubów. Religijnego udzielił młodej parze najstarszy w kraju muzułmański duchowny, 99-letni Stefan Mustafa Jasiński. Uroczystość miała charakter rodzinny, w ceremonii wzięli udział bliscy i przyjaciele, z kraju i zagranicy.
Pannę młodą, ubraną w klasyczną białą suknię ślubną, wprowadził na salę ojciec, dzieci sypały kwiaty. Mufti miał na sobie ciemny garnitur.
Muzułmański Związek Religijny w RP to najstarsza i najważniejsza organizacja polskich wyznawców islamu. 32-letni Tomasz Miśkiewicz jest z pochodzenia Tatarem, przewodniczy tej organizacji od 2004 roku.
Po wojnie jest on pierwszym kierującym Związkiem, który korzysta z tytułu muftiego, bo ma odpowiednie przygotowanie religijne. Studia z zakresu prawa koranicznego ukończył w Arabii Saudyjskiej.
Panna młoda pochodzi z Oleśnicy, obecnie mieszka we Wrocławiu, przygotowuje doktorat na Uniwersytecie Wrocławskim i aktywnie działa w środowisku muzułmanów w tym mieście. Jej mama jest muzułmanką - polską Tatarką, która córkę wychowywała w wierze islamu.
Halina Szahidewicz, wieloletnia przewodnicząca gminy muzułmańskiej w Białymstoku, dla której Tomasz Miśkiewicz jest siostrzeńcem, powiedziała PAP, że żona muftiego towarzyszy mu w czasie oficjalnych, ale i mniej oficjalnych, spotkań, co oznacza np. wymogi dotyczące zachowania. Żartuje, że teraz społeczność odetchnie, bo przewodniczący "ustatkował się".
Przyszli małżonkowie poznali się w czerwcu tego roku, w czasie warsztatów teatralnych i kulinarnych dla dzieci i młodzieży, w czasie których Barbara prowadziła zajęcia, a przewodniczący Tomasz miał wizytację.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.