Politycy wybrani na mocy demokratycznych procedur powinni się czuć reprezentantami całego narodu, a nie wyłącznie własnych ugrupowań, i działać na rzecz jedności całego społeczeństwa. Przypomniał o tym episkopat Boliwii na zakończenie zebrania plenarnego.
W specjalnym komunikacie biskupi nawiązali do zbliżających się wyborów powszechnych rozpisanych na 6 grudnia w związku ze zmianą konstytucji tego południowoamerykańskiego kraju. Boliwijscy pasterze ostrzegli wiernych przed niebezpieczeństwem kupowania głosów przez kandydatów bądź narzucania wyborcom, na kogo mają głosować, co często miało miejsce poprzednio. Biskupi wyrazili nadzieję, że wybory będą „prawdziwym świętem demokracji”.
Zdaniem Kościoła pozytywnym znakiem w życiu publicznym Boliwii jest rosnąca frekwencja wyborcza oraz zniesienie dyskryminacji politycznej pewnych grup społecznych. Istnieje nadzieja, że przyczyni się to do budowy społeczeństwa „bardziej sprawiedliwego, wolnego, solidarnego i zjednoczonego” – uważają biskupi. Wyrażają też uznanie dla wysiłków na rzecz utrzymania w kraju zgody i pokoju, mimo istniejących podziałów. Niepokój budzi jednak „strukturalne ubóstwo” dotykające wielu Boliwijczyków oraz stan bezpieczeństwa i niewydolność wymiaru sprawiedliwości. Pochodną tych zjawisk jest wysoki wskaźnik przestępczości, w tym przemoc w rodzinach i wobec nieletnich.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.