Unia Europejska zdecydowała we wtorek o przedłużeniu na kolejne 15 miesięcy ceł antydumpingowych na buty importowane z Chin i Wietnamu - poinformowało szwedzkie przewodnictwo.
Państwa UE niemal równo podzieliły się w tej sprawie. Za przedłużeniem sankcji było 14 krajów UE, w tym Polska, a przeciwko 13 - poinformowały PAP polskie źródła dyplomatyczne.
Decyzję, przygotowaną wcześniej przez ambasadorów państw UE, formalnie zatwierdzili we wtorek, bez dyskusji, ministrowie ds. ochrony środowiska. Wymagana była zwykła większość i taka została osiągnięta. 14 państw poparło propozycję Komisji Europejskiej, by przedłużyć stosowanie wprowadzonych w 2006 roku ceł antydumpingowych na kolejny okres.
KE jest zdania, że są podstawy do utrzymania ceł, by ochronić małych producentów posiadających zakłady w Europie przed zalewem obuwia z Azji.
Tymczasem jeszcze w listopadzie podczas głosowania w specjalnym komitecie unijnym większość krajów była za zniesieniem sankcji. Europejskie stowarzyszenie producentów obuwia EFA, skupiające gigantów korzystających z taniej siły roboczej w Chinach i Wietnamie, zbyt wcześnie cieszyło się wówczas ze zwycięstwa. Od dawna apelowali oni do KE, by uznała argumenty firm, takich jak Adidas, Nike, Puma, Asics czy Lotto, i hurtowników, których dotknęły cła antydumpingowe.
W latach 2001-2005 import chińskich butów skórzanych do UE wzrósł dziesięciokrotnie, przy czym ich cena spadła niemal o jedną trzecią. Buty wietnamskie, których przybyło niemal dwukrotnie, potaniały o 20 proc. Chodzi jednak o cenę deklarowaną przez importerów na granicach UE - klienci tych zmian nie odczuli, gdyż ceny butów w sklepach przez ten czas nawet nieznacznie wzrosły.
Polska Izba Przemysłu Skórzanego jest orędownikiem przedłużenia ceł w trosce o miejsca pracy w Polsce. Na forum UE najgłośniej kampanię lobbingową w tej sprawie prowadziły w trosce o swoich producentów Włochy, wspierane przez inne kraje unijnego Południa.
Cła, wynoszące 16,5 proc. na buty z Chin i 10 proc. na buty z Wietnamu, zostały wprowadzone 4 października 2006 r., mimo ostrych podziałów wśród krajów członkowskich - na liberalne kraje Północy i produkujące buty Południe, żądające jak największych barier dla taniego importu z Azji. Ostatecznie przeciwnicy zgodzili się na ich wprowadzenie pod warunkiem, że będą obowiązywać dwa lata zamiast zwyczajowych pięciu. KE argumentowała, że władze Chin i Wietnamu w sposób nieuczciwy wspierają producentów, którzy dzięki zwolnieniom podatkowym albo niekomercyjnej dzierżawie gruntów pod zakłady zalali świat tanim obuwiem.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.