Dwie osoby zginęły, a 47 zostało rannych w wypadku autokaru w pobliżu miasta Townshend Hayle w Kornwalii, na południowym zachodzie Anglii - poinformowała w środę brytyjska policja.
Autokar wiózł pasażerów z wycieczki do pobliskiego miasta, gdzie pojechali oglądać gwiazdkowe iluminacje.
Pojazd zjechał z drogi, uderzył w drzewo i przewrócił się. Policja hrabstw Devon i Kornwalii, która wszczęła śledztwo w tej sprawie, podała w komunikacie, że w momencie wypadku drogi w całej okolicy były bardzo oblodzone.
Helikopter RAF odtransportował rannych do miejscowego szpitala. Pięcioro z nich odniosło poważne obrażenia i zostało zatrzymanych na leczenie.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.