Zakończył się montaż szopki bożonarodzeniowej w sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej na Podbeskidziu. Jest to jedna z największych szopek w Polsce.
Ustawianie szopki trwało ponad trzy tygodnie. Bernardyni rozpoczynają je zawsze z początkiem adwentu, by skończyć kilka dni przed Wigilią i nie przeszkadzać wiernym przy spowiedzi. Do pasterki szopka będzie zasłonięta kotarą.
Szopka usytuowana jest wewnątrz bazyliki, w miejscu, gdzie nawa główna łączy się z prezbiterium. Tło stanowi wysoka na blisko 8 metrów, szeroka na ponad 10 metrów panorama Betlejem. Szopkę wypełnia około 150 figur, w tym 40 ruchomych. Najstarsze z nich pochodzą z XIX wieku. Bernardyni starają się, by każdego roku szopka była nieco inna, choć - tradycyjnie - staropolska, bez odwołań do współczesności.
Na razie pusty pozostał żłóbek. Figurkę dzieciątka Jezus zostanie wniesiona i złożona w szopce tuż przed pasterką, podczas procesji, którą poprowadzi kustosz sanktuarium. Figura dzieciątka pochodzi z Betlejem. Bernardyni otrzymali ją w 2000 roku.
Sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej jest jednym z głównych ośrodków kultu Maryjnego w Polsce. Jego fundatorami była w XVII wieku rodzina Zebrzydowskich. Wokół niego powstały Dróżki Męki Pańskiej. Sanktuarium od początku opiekują się Bernardyni.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.