Nie ustają prześladowania chrześcijan w Wietnamie. Nieznani sprawcy zdewastowali w diecezjach Hanoi i Huang Hoa siedem kościołów i kaplic. Z kilku ukradziono naczynia liturgiczne i rzeźby sakralne. Sprofanowano też Najświętszy Sakrament powyciągany z tabernakulów.
Katolickie doniesienia medialne podkreślają, że akcja miała charakter zorganizowany i nieprzypadkowy. Sytuacja w północnej części Wietnamu, gdzie komunizm zapuścił głębsze korzenie, jest szczególnie trudna. Często dochodziło tam do otwartych konfrontacji komunistycznego reżimu z Kościołem katolickim. Celem jednej z ostatnich takich kampanii był arcybiskup Hanoi, na którym reżim chciał wymusić dymisję.
Kościół opiera się prześladowaniom. Diecezja Hanoi cieszy się od kilku dni czternastoma nowymi księżmi. Wyświęcił ich abp Joseph Ngo Quang Kiet. Neoprezbiterzy pracować będą w parafiach, które od kilkudziesięciu lat nie miały duszpasterzy.
Metropolitę wietnamskiej stolicy odwiedziła niespodziewanie po uroczystości wiceprzewodnicząca stołecznego Komitetu Ludowego. Osławiona komunistyczna funkcjonariuszka Ngo Thi Thanh Hang wieloma prześladowaniami dała się we znaki katolikom północnego Wietnamu. W czasie jej wizyty arcybiskup Hanoi wyraził nadzieję, że nie jest to jedynie gest dyplomatyczny, ale krok w stronę bardziej cywilizowanych i sprawiedliwych wzajemnych stosunków, czego wymaga takie miasto jak Hanoi. Tematem rozmowy były też ataki na chrześcijan i grabieże ich kościołów. Wizyta komunistycznych działaczy odczytywana jest jako symboliczne pojednanie i odwilż w stosunkach państwo-Kościół.
Konferencja odbywała się w dniach od 13 do 15 listopada w Watykanie.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...