Współpraca i poprawa łączności między krajami Trójmorza jest w interesie UE, przyczyni się do jej rozwoju - głosi przyjęta w czwartek deklaracja uczestników drugiego szczytu inicjatywy Trójmorza w Warszawie. Podkreślono też otwartość na współpracę z partnerami globalnymi.
W czwartkowym szczycie wzięli udział przedstawiciele 12 państw Europy Środkowej i Wschodniej: Austrii, Bułgarii, Chorwacji, Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Polski, Rumunii, Słowacji, Słowenii i Węgier. Gościem specjalnym początkowej części szczytu był prezydent USA Donald Trump. Na spotkanie przyjechało ponadto 10 prezydentów krajów Trójmorza, nieobecni byli prezydenci Czech i Austrii.
W przyjętej w Warszawie deklaracji uczestnicy szczytu podkreślili, iż "ulepszona infrastruktura", a także łączność gospodarcza i społeczna pomiędzy państwami regionu Trójmorza - wzdłuż osi Północ-Południe i Wschód-Zachód - leży nie tylko w interesie uczestników inicjatywy, ale także "całej Unii Europejskiej", ułatwiając "osiąganie, wzmacnianie i cementowanie" jej jedności.
W deklaracji stwierdzono też, że rozwój współpracy między państwami Trójmorza przyczynia się do rozwoju Unii, "która dzięki temu jako całość pozostanie ambitna, zjednoczona i żywotna". Podtrzymano ponadto, że członkostwo w UE jest jedną z zasad, w oparciu o które działać będzie inicjatywa Trójmorza.
Jednocześnie uczestnicy szczytu zadeklarowali, że Trójmorze jest "otwarte na zainteresowane podmioty biznesowe z całego świata i partnerów globalnych".
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.