Sprzedawcy i twórcy papieskich pamiątek prześcigają się w pomysłach na wykorzystanie wizerunku Jana Pawła II. Po papieskich kremówkach przyszedł czas na kubki, koszulki, a nawet zapalniczki i otwieracze do butelek - wylicza Gazeta Krakowska.
Jak przypomina dziennik, w ubiegłym miesiącu Stolica Apostolska wydała oświadczenie, w którym twierdzi, że wizerunek i imię Ojca Świętego są chronione. - Watykan mógłby zastrzec jakiś konkretny wizerunek lub kilka takich wizerunków, np. na terenie Unii Europejskiej, ale byłoby to bardzo skomplikowane - tłumaczy prof. Ewa Nowińska z UJ, specjalistka od prawa własności intelektualnej. - Zapewne sądy musiałyby rozstrzygać, czy dany wizerunek jest podobny do papieża czy nie - dodaje. Nowińska zaznacza także, że Stolica Apostolska nie może zastrzec sobie nazwy "papież" czy "papieski".
Jak zaznacza rzecznik krakowskiej kurii ks. Robert Nęcek, Stolica Apostolska swoim oświadczeniem apeluje do ludzkich sumień i inteligencji, bez intencji wchodzenia na drogę prawną. - Chodzi o to, aby ludzie byli nieco wrażliwsi na te kwestie. Nie trzeba wszystkiego od razu kodyfikować. Intencją Watykanu było zwrócenie uwagi na problem - dodaje ks. Nęcek.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.