Sagrada Familia na liście celów?

Według lokalnych mediów, zamachowcy początkowo planowali atak przy użyciu trzech samochodów wypełnionych butlami z gazem, a celem miały stać się ważne miejsca w Barcelonie. Wśród budynków, na które zamierzano uderzyć miała się znaleźć Sagrada Familia, słynny kościół zaprojektowany przez Antonio Gaudiego.

Aby zdetonować gaz, terroryści chcieli wykorzystać trimeryczny nadtlenek acetonu, czyli TATP. To substancja, którą dość łatwo wyprodukować, a jej siła eksplozji jest niewiele mniejsza niż moc trotylu. „Matka szatana” jest często używana przez terrorystów jako środek zapalający silniejszy ładunek. TATP jest jednak środkiem bardzo niestabilnym. Eksplozję może spowodować nie tylko iskra, ale nawet potarcie materiału. Policyjne psy nie są szkolone w poszukiwaniu „matki szatana”, gdyż mogłyby łatwo spowodować wybuch. Być może nieostrożne obchodzenie się z niebezpieczną substancją spowodowało eksplozję w kryjówce, w której znajdowało się 12 terrorystów mających 120 butli z gazem. W ruinach budynku znaleziono także ślady „matki szatana”.

Według policji, nieoczekiwany wybuch w domu w Alcanar doprowadził do zmiany planów komórki dżihadystów i skłonił jej członków do przeprowadzenia zamachów w inny sposób, a także szybciej niż pierwotnie planowano.

W czwartek na popularnym wśród turystów deptaku La Rambla w stolicy Katalonii furgonetka staranowała kilkuset przechodniów. W efekcie ataku śmierć poniosło 13 osób, a ponad 120 zostało rannych.

W piątek nad ranem policja zastrzeliła pięciu zamachowców w Cambril. Byli oni powiązani z autorem barcelońskiego ataku. Terroryści wjechali tam autem w grupę ludzi, raniąc siedem osób. Jedna z nich zmarła na skutek odniesionych obrażeń.

(wp.pl, focus.pl)