Andrzej Duda stwierdził, że jako człowiek wierzący ma prawo do tego, żeby realizować swoje praktyki religijne.
"Nie przejmuję się tym, co sądzą niektórzy, jako człowiek wierzący, mam po prostu prawo do tego, żeby realizować swoje praktyki religijne, ale proszę pamiętać, że jako prezydent Rzeczypospolitej, spotykam się nie tylko z katolikami, nie tylko z tymi, którzy wyznają tę samą wiarę co ja, ale spotykam się z ludźmi różnych wyznań" - powiedział prezydent w sobotę w radiowych "Sygnałach Dnia"
Jak dodał, ważne dla niego jest, aby być w "szeroko pojętym środowisku ludzi wierzących". "To jest wielka wspólnota w naszym kraju" - podkreślił.
Andrzej Duda zaznaczył, że spotykanie się prezydenta z przedstawicielami różnych wyznań służy budowaniu wspólnoty. Jak ocenił, "prezydent ma w tym zakresie nie tylko prawo, ale przede wszystkim obowiązek prezydencki".
Prezydent przypomniał też, że był na Jasnej Górze, kiedy był prezydentem-elektem, po to, żeby "pokłonić się Matce Najświętszej, jako człowiek wierzący i podziękować".
W sobotę na Jasnej Górze - w dniu, kiedy przypada uroczystość Matki Bożej Częstochowskiej - odbędą się główne obchody 300-lecia koronacji jasnogórskiego wizerunku papieskimi koronami. To wydarzenie z 8 września 1717 r. było pierwszym takim w świecie poza Rzymem. Zgromadziło ono ok. 200 tys. pielgrzymów, co na owe czasy było ogromną rzeszą. Z okazji rocznicy obraz zdobią repliki tamtejszych koron - złote z topazami i perłami.
Kulminacyjnym punktem obchodów będzie przedpołudniowa msza św. z udziałem władz kościelnych i państwowych. W uroczystych obchodach Jubileuszu 300-lecia Koronacji Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej weźmie udział prezydent, premier Beata Szydło, marszałkowie Sejmu i Senatu, a ze strony władz kościelnych - episkopat Polski.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.