We wtorek po południu wylatuje do Włoch polski zespół składający się z czterech osób: prokuratora, dwóch policjantów oraz tłumacza - poinformował PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Łukasz Łapczyński.
Jak dodał prok. Łapczyński, oprócz prokuratora, który jest referentem sprawy, i tłumacza, w składzie zespołu znaleźli się ekspert Wydziału Współpracy Pozaprocesowej Biura Międzynarodowej Współpracy Policji oraz technik kryminalistyki z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Stołecznej Policji.
"Członkowie polskiego zespołu będą brali udział w czynnościach wynikających z wniosku o pomoc prawną, jaki w tej sprawie skierowaliśmy do organów śledczych Włoch. Jeśli chodzi o współpracę, to będzie ona polegała również m.in. na wymianie informacji, które pozwolą na szybkie i sprawne przeprowadzenie czynności zmierzających do ustalenia sprawców przestępstwa" - powiedział rzecznik prokuratury.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi śledztwo ws. zbiorowego gwałtu na Polce oraz napadu na nią i jej partnera na plaży we włoskim Rimini. Włoskie media podały, że młoda polska para była na wakacjach w Rimini z grupą rodaków. Ostatnią noc wakacji - z piątku na sobotę - 26-latkowie spędzali na plaży, gdzie zostali napadnięci. Napastnicy zbiorowo zgwałcili kobietę, a mężczyznę kilka razy uderzyli w głowę, wskutek czego stracił przytomność. Oboje zostali też ograbieni.
Prok. Łapczyński zastrzegł, że "pokrzywdzonym zależy na spokoju" i prokuratura "na tym etapie nie będzie przekazywała informacji o szczegółach zdarzenia, którego dotyczy śledztwo".
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.