Reklama

Katowice: Dyktando Mistrzów

Poniżej zamieszczamy tekst zorganizowanego w niedzielę w Katowicach Dyktanda Mistrzów, które spośród mistrzów i wicemistrzów dotychczasowych 14 edycji Ogólnopolskiego Dyktanda wyłoni Arcymistrza Języka Polskiego.

Reklama

Autorem tekstu jest przewodniczący Rady Języka Polskiego przy prezydium Polskiej Akademii Nauk prof. Andrzej Markowski. Uczestnicy dyktanda zobowiązani są zapisywać wszystkie poprawne formy podyktowanych wyrazów tak, jak w poniższym tekście.

Jan Piotr Nowak-Kowalski, człowiek encyklopedia, w przeddzień odebrania na superekstremalnym uniwersytecie na Dalekiej Północy tytułu doctora honoris causa / doktora honoris causa / doctora h.c. / doktora h.c. wszech nauk, półleżąc na szezlongu układał tableau, wklejając z wolna miniportrety swoich idoli na landszaft / lanszaft z kościołem św. Jakuba / kościołem Świętego Jakuba w tle.

Królowała francuszczyzna: Pascal obok Molicre'a / Moliera, Diderot przy Voltairze / Wolterze i Chopin / Szopen naprzeciwko Balzaka / Balzaca . Ale nie koniec na tym. Co nieco z boku wkleił portrecik Żelaznego Kanclerza / żelaznego kanclerza, który nie wiadomo dlaczego sąsiadował z Psem Huckelberry / Psem Huckleberry w kostiumie komediowego pierrota, wtranżalającym gyros / giros przyprawiony kolendrą.

Ni stąd, ni zowąd u dołu pojawił się Aladyn zanurzony w modłach do Allacha / Allaha, a nad nim błyszczała, tu ni w pięć, ni w dziewięć doklejona, Gwiazda Betlejemska.

"Horrendalny miszmasz!" - mruknął do siebie Jan Piotr, ale wklejał dalej, aż cała dwudziestkapiątka jego superwybrańców znalazła się na swych miejscach i można było dobrać passe-partout do całości.

"Bardzo-m / bardzom się starał - westchnął - i zapewne arcykicz to nie jest, a choć staroświecczyzną pachnie, za półdarmo nie oddam".

Z nagła, jakby włączył dodatkowy chip / czip pamięci muzycznej, zaczął nucić znane szopenowskie / chopinowskie impromptu, wykonywane jako część potpourri w wielu miejscach Starego i Nowego Świata, od Ad-Dauhy i Kuala Lumpur do Acapulco i Massachusetts. "Ha! Lepsze / Ha, lepsze to niż bigbit / big-beat, że nie wspomnę o tych hiphopowych / hip-hopowych ohydztwach" - stwierdził.

"A jutro, być może splendory i niesplendory... I chyba niezadługo będę siedział, boć łaska pańska na pstrym koniu jeździ i różne hocki-klocki ze mną wyprawiać mogą". I pokiwawszy z lekka głową, jął - na wszelki wypadek - spisywać ostatnią wolę.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
0°C Czwartek
rano
2°C Czwartek
dzień
3°C Czwartek
wieczór
0°C Piątek
noc
wiecej »

Reklama