Przygotowania do Światowych Dni Młodzieży

Głównym wyzwaniem jest logistyka. „Musimy przygotować się do przyjęcia dwóch milionów osób, dać im jeść i miejsce do spania” – powiedział kard. Rouco Varela. Podkreślił zarazem, że Madryt ma jednak w sobie siłę, aby odpowiedzieć na to wyzwanie, wynikające z doświadczenia z innych spotkań z Papieżem. Wyraził wdzięczność władzom administracyjnym za dotychczasową współpracę. Udostępniły one nie tylko pomieszczenia publiczne, ale nadały Światowym Dniom Młodzieży rangę „nadzwyczajnego wydarzenia o charakterze publicznym”. W praktyce oznacza to m.in. zwolnienie z podatku dla firm, które objęły nad nimi patronat. „Relacje Kościół-państwo w przypadku Światowych Dni Młodzieży są doskonałe” – stwierdził kard. Rouco Varela.

Podczas spotkania zwrócił uwagę na Drogę Krzyżową, która przejdzie jedną z głównych ulic Madrytu. „Będzie to wspaniała manifestacja kulturalna hiszpańskiego Wielkiego Tygodnia”. Poszczególne stacje będą utworzone przez tzw. pasos, czyli naturalnej wielkości rzeźby o wielkiej wartości artystycznej przedstawiające Drogę Krzyżową Chrystusa.

Światowe Dni Młodzieży są skierowane głównie do młodzieży katolickiej, ale są także otwarte dla osób innych wyznań i agnostyków. „Wszyscy zostaną przyjęci z szacunkiem, serdecznością i braterstwem – podkreślił kard. Rouco Varela. – Prawdę się proponuje, a nie narzuca” – dodał, parafrazując słowa Jana Pawła II do młodzieży na Cuatro Vientos podczas jego ostatniego pobytu w Hiszpanii w 2003 r.

Pytany o sytuację religijną młodzieży europejskiej, kard. Rouco Varela przyznał, że jest to problem. „Jestem jednak optymistą co do młodzieży europejskiej – stwierdził purpurat. – Nie można uogólniać, że młodzi zerwali z chrześcijańskimi korzeniami. W Hiszpanii i w innych krajach obserwuje się odrodzenie wiary u wielu z nich”. Arcybiskup Madrytu jest przekonany, że Światowe Dni Młodzieży zostawiają głęboki ślad w danym kraju. „Jest to fakt prawie automatyczny, że po każdych Światowych Dniach Młodzieży wzrasta liczba powołań do życia zakonnego czy do kapłaństwa” – podkreślił kard. Antonio María Rouco Varela.