Mocne słowa Bojko Borysowa na inauguracji prezydencji Bułgarii w UE.
Partia premiera Bułgarii Bojko Borysowa należy do tej samej frakcji politycznej w Europarlamencie co Platforma Obywatelska - do Europejskiej Partii Ludowej. Mimo to przy okazji inauguracji bułgarskiej prezydencji w UE Borysow stanowczo podkreślił, że chociaż są z Donaldem Tuskiem przyjaciółmi, to zarówno przewodniczący Rady Europejskiej jak i Bułgaria jako państwo kierujące w tym półroczu pracami UE powinny zachować neutralność i nie wtrącać się do wewnętrznej polityki polskiej.
Równocześnie Borysow odniósł się do wszczęcia przez Komisje Europejską procedury z artykułu 7 traktatu unijnego wobec Polski na podstawie zarzutów o łamanie praworządności nad Wisłą. Zdaniem premiera Bułgarii praworządność musi być mierzona za pomocą jasnych kryteriów, czego obecnie brakuje. Zaznaczył jednak, że jego opinia nie jest równoznaczna z tym, że w razie głosowania ws. sankcji dla Polski Bułgaria pomysł zawetuje.
Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.