Mocne słowa Bojko Borysowa na inauguracji prezydencji Bułgarii w UE.
Partia premiera Bułgarii Bojko Borysowa należy do tej samej frakcji politycznej w Europarlamencie co Platforma Obywatelska - do Europejskiej Partii Ludowej. Mimo to przy okazji inauguracji bułgarskiej prezydencji w UE Borysow stanowczo podkreślił, że chociaż są z Donaldem Tuskiem przyjaciółmi, to zarówno przewodniczący Rady Europejskiej jak i Bułgaria jako państwo kierujące w tym półroczu pracami UE powinny zachować neutralność i nie wtrącać się do wewnętrznej polityki polskiej.
Równocześnie Borysow odniósł się do wszczęcia przez Komisje Europejską procedury z artykułu 7 traktatu unijnego wobec Polski na podstawie zarzutów o łamanie praworządności nad Wisłą. Zdaniem premiera Bułgarii praworządność musi być mierzona za pomocą jasnych kryteriów, czego obecnie brakuje. Zaznaczył jednak, że jego opinia nie jest równoznaczna z tym, że w razie głosowania ws. sankcji dla Polski Bułgaria pomysł zawetuje.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.