38-letnia kobieta cierpiąca na autyzm została poddana eutanazji na życzenie, po tym jak nieszczęśliwie zakończył się jej romans.
Stało się to bez wymaganej prawnie dokumentacji. Takie nadużycia w Belgii wydają się być na porządku dziennym. Mimo to, jak alarmuje belgijska agencja Cathobel, od 15 lat rządowa komisja zajmująca się kontrolą eutanazji nie postawiła zarzutów z tego tytułu żadnemu lekarzowi.
Od 2002 r., kiedy wprowadzono eutanazyjne prawo, liczba jego ofiar wzrasta o 27 procent rocznie. Według ubiegłorocznych danych stowarzyszenia VITA, w Belgii zabija się „legalnie” 6 osób dziennie. Federalna Komisja ds. Kontroli i Ewaluacji Eutanazji, jest jednocześnie sędzią i katem we własnej sprawie – mówi raport Cathobel – nie wypełnia swojej roli, sama łamiąc prawo, które miała wprowadzać w życie.
Rośnie wyraźnie zaniepokojenie nie tylko między hierarchami Kościoła, ale także w gronie belgijskich lekarzy – mówi biskup pomocniczy archidiecezji mecheleńsko-brukselskiej. Bp Jean Kockerols nie ukrywa także zadowolenia z faktu, że prominentni Belgowie będą w końcu debatować nad eutanazją zamiast bezmyślnie się jej poddawać. Kościół belgijski oferuje w tym względzie pomoc na polu etycznym i duszpasterskim. Jednocześnie wspiera się głosy krytyczne i dykskutuje zaostrzenie zastosowania kościelnych sankcji wobec tych, którzy popierają eutanazję – dodaje hierarcha.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.