Prezes PiS napisał list do uczestników II Ogólnopolskiego Forum Samorządów, które odbywa się w Jasionce k. Rzeszowa.
Były premier przypomniał, że w tym roku przypada również setna rocznica przyznania Polkom praw wyborczych. "Można powiedzieć, że Polki otrzymały pełnię praw wyborczych wraz z narodzinami Polski odrodzonej, a więc te prawa przyszły wraz z wolnością naszej ojczyzny. Były jednym z pierwszych owoców tej wywalczonej wolności" - wskazał.
Lider PiS ocenił, że fakt ten "nie przeszkadza propagatorom pedagogiki wstydu mówić, że kobiety na ziemiach polskich uzyskały te prawa dopiero w 1918 roku". "I sugerować tym samym, że nie mająca własnej organizacji państwowej, rozszarpana przez trzech zaborców Polska mogła to uczynić o wiele lat wcześniej. Mamy się według tej konstrukcji myślowej bić we własne piersi za cudze grzechy. Ale nie będziemy, bo czasy pedagogiki wstydu odchodzą właśnie do przeszłości. Miejmy nadzieję, że bezpowrotnie" - napisał Kaczyński.
Kaczyński zaznaczył w liście, że samorządność i wolność w dziejach naszego kraju były zawsze ze sobą powiązane. Dodał, że tradycje władzy lokalnej sięgają historii I Rzeczypospolitej. Lider PiS napisał, że to Sejm Czteroletni w 1791 r. uchwalił ustawę dającą miastom samorządność. Później potwierdziła to Konstytucja 3 Maja.
Nawiązując do setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, Kaczyński przypomniał, że najwcześniej niepodległość "rodziła się tu, na ziemiach Galicji Zachodniej". Prezes PiS napisał, że według źródeł historycznych już pod koniec października 1918 r. w Rzeszowie młodzież zrywała orły austriackie z gmachów rządowych.
Były premier podkreślił, że obecnie konieczne jest wykorzystanie "skokowego rozwoju kraju", a według niego nie uda się tego osiągnąć bez ciężkiej pracy na wszystkich szczeblach samorządu.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.