Chrześcijanie w Pakistanie są wzburzeni i protestują przeciw praktykom zastosowanym przez tamtejszą policję wobec 17-letniego Patrasa Masiha oskarżonego o rzekome bluźnierstwo przeciw islamowi.
W czasie przesłuchania agenci policji torturowali chrześcijanina i zmuszali go do niegodnego zachowania wobec jego kuzyna. Aby uniknąć takiego trakowania Patras wyskoczył przez okno z IV piętra. Jego stan jest ciężki, przebywa w szpitalu na oddziale intensywnej terapii.
Pakistańscy obrońcy praw człowieka domagają się wszczęcia dochodzenia w tej sprawie i ukarania winnych. „Ich brutalność jest nie do przyjęcia. Rząd i policja powinny chronić życie i godność każdego Pakistańczyka” – czytamy w oświadczeniu jednej z pakistańskich fundacji (Cecil&Iris Chaudhry Foundation – CICF).
Inny pakistański działacz na rzecz ochrony praw człowieka, przewodniczący organizacji praw mniejszości w Pakistanie (Pakistan Minority Rights Organization - PMRO), zwrócił się z apelem do władz Pendżabu, gdzie miało miejsce zdarzenie. Podkreśla w nim, że Pakistańczyków uczy się nienawiści i dyskryminacji chrześcijan. Dlatego apeluje o sprawiedliwość i przestrzeganie praw mniejszości religijnych, w szczególności chrześcijan, którzy doświadczają tak wiele przemocy. „Wolność jest prawem wszystkich i należy jej chronić”.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.