Trwa poszukiwanie osób, które mogą być jeszcze pod gruzami zawalonej kamienicy na ul. 28 Czerwca w Poznaniu; osobom poszkodowanym zabezpieczyliśmy możliwość noclegu przez dwa tygodnie, później zabezpieczymy również mieszkania socjalne - zapowiedział prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
Trzy osoby zginęły, a 22 zostały ranne w wyniku wybuchu gazu i zawalenia się kamienicy przy ul. 28 Czerwca w Poznaniu. Na miejscu zdarzenia trwa akcja ratownicza. Jak poinformował PAP rzecznik wielkopolskiej straży pożarnej mł. bryg. Sławomir Brandt, do wybuchu gazu doszło ok. godz. 7.50 w niedzielę.
Prezydent Poznania na briefingu prasowym zapewnił, że będzie na bieżąco informował o rozwoju sytuacji.
"W tej chwili są tam psy, które szukają ewentualnie jeszcze osób, które mogą pod gruzami być" - powiedział dziennikarzom. "Dla tych osób zabezpieczyliśmy możliwość noclegu przez dwa tygodnie, potem będziemy również zabezpieczać mieszkania socjalne i jakąś pomoc" - zapewnił.
"Te osoby, które są ranne, mają zapewnioną pomoc lekarską na najwyższym poziomie" - podkreślił prezydent miasta.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.