Wizyty w Stanach Zjednoczonych na wyższym szczeblu - premiera i prezydenta nie były planowane w najbliższym czasie - powiedziała w środę rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska. Jak oceniła, relacje między Polską a USA "są i były dobre" i nie ma tu "żadnego zagrożenia".
We wtorek wieczorem rzeczniczka rzeczniczka Departamentu Stanu USA Heather Nauert zdementowała doniesienia medialne o wprowadzeniu amerykańskich sankcji wobec polskich władz. "Doniesienia zakładające jakiekolwiek zawieszenie współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa lub dialogu na wysokim szczeblu - wszystko to - jest po prostu fałszem" - podkreśliła Nauert.
W środę dementi amerykańskiego Departamentu Stanu potwierdził premier Mateusz Morawiecki. Jak podkreślił, doniesienia, które ujrzały światło dzienne we wtorek, "okazały się nieprawdziwe" i ocenił, że "ktoś został wprowadzony w błąd".
Portal Onet.pl podał, że Amerykanie wprowadzili szczególne sankcje wobec polskich władz - do czasu przyjęcia zmian w ustawie o IPN prezydent ani wiceprezydent USA nie będą się z nimi spotykać. Według Onetu istnienie ultimatum miała potwierdzać notatka polskiej ambasady w Waszyngtonie z 20 lutego, sporządzona dwa tygodnie po podpisaniu przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawy o IPN i skierowaniu jej do Trybunału Konstytucyjnego.
Rzeczniczka rządu pytana, czy jest przekonana, że szanse na spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem lub wiceprezydentem Pencem są dziś "równie wielkie, jak były miesiąc czy dwa miesiące temu", odpowiedziała, że współpraca strategiczna i kontakty dyplomatyczne między Polską a Stanami Zjednoczonymi "są na tym samym poziomie".
Jak oceniła, taki stan rzeczy potwierdza wizyta wiceszefa MSZ Marka Magierowskiego w Waszyngtonie z końca lutego oraz nadchodząca wizyta szefa gabinetu prezydenta Krzysztofa Szczerskiego w USA.
"Wizyty na wyższym szczeblu - premiera i prezydenta w najbliższym czasie nie były planowane. Jeżeli ktoś mówi, że jest zagrożenie, to należy się odnieść - co jest zagrożone. Jeżeli wizyty nie były planowane, to trudno mówić, żeby były zagrożone" - dodał.
Kopcińska stwierdziła, że relacje polsko-amerykańskie są "niezmienione" i "dobre". "Co nie znaczy, ze strona amerykańska nie pytała o wprowadzone przez nas zapisy ustawy o IPN czy też my na takie wątpliwości nie odpowiadaliśmy, bo tak się dzieje, ale jest to jak najbardziej zrozumiała rzecz" - mówiła.
"Nie wiem, co jeszcze może przekonać i rozwiać (wątpliwości), jak to, że zarówno strona polska, jak i strona amerykańska - jeszcze raz przywołam oświadczenie rzeczniczki Departamentu Stanu USA - że te relacje są i były dobre i nie ma żadnego zagrożenia" - dodała.
Rzeczniczka rządu przypomniała również rozmowę telefoniczną premiera Morawieckiego z wiceprezydentem Pencem oraz rozmowę szefa polskiego rządu z sekretarzem stanu Rexem Tillersonem.
Dopytywana, czy jest pewna, że wiceprezydent Mike Pence weźmie udział w drugiej połowie roku w obchodach 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę odpowiedziała, że "przyszłość jest trudno przewidywalna".
"Chcę zapewnić, że ze strony polskiej nie ma najmniejszych zawahań co do kontynuowania dobrej współpracy ze Stanami Zjednoczonymi i cieszy mnie fakt, iż druga strona wczoraj potwierdziła taką wolę ze strony Stanów Zjednoczonych" - dodała.
Kopcińska, pytana o zapowiedź ze stycznia bieżącego roku szefa gabinetu politycznego premiera Marka Suskiego, że wizyta szefa polskiego rządu w USA jest przygotowywana, odpowiedziała, że zarówno jej wypowiedź dot. braku planowania wizyty na szczeblu premier-prezydent, jak i wypowiedź Suskiego, "nie wykluczają się".
"Ja w tej chwili nie wskażę daty wizyty, która może się odbyć czy ma się odbyć, dlatego że jej po prostu nie ma, ale czy do niej nie dojdzie - tego nie wiemy. Zawsze wtedy, kiedy rozmawiamy, strony mogą dojść do takich, a nie innych rozwiązań - o nich będziemy informować" - mówiła rzeczniczka rządu.
Dopytywana, odpowiedziała, że nie ma informacji "aby w najbliższym czasie, do czasu orzeczenia TK, premier miał spotkać się z wysokimi dyplomatami Stanów Zjednoczonych".
Rzeczniczka Departamentu Stanu zapytana o spekulacje, które pojawiły się w polskich mediach, a następnie zostały powtórzone w amerykańskim portalu BuzzFeed, dotyczące możliwości wstrzymania przez Kongres finansowania wspólnych działań w dziedzinie bezpieczeństwa, podkreśliła, że "Polska jest bliskim sojusznikiem Stanów Zjednoczonych w NATO, tak pozostanie, to się nie zmieni". (...) "Stany Zjednoczone nie zamierzają porzucić swoich zobowiązań w dziedzinie bezpieczeństwa wobec Polski" - zapewniła rzeczniczka amerykańskiego MSZ.
Pytana o możliwość spotkania prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem Donaldem Trumpem, Heather Nauert odparła, że nie słyszała o takich planach. Naciskana przez jednego z dziennikarzy pytaniami, czy dojdzie do takiego spotkania podczas lipcowego szczytu NATO, rzeczniczka Departamentu Stanu odpowiedziała, że "jeszcze nic nie zostało ogłoszone w związku z szczytem NATO w lipcu".
Rzeczniczka Departamentu Stanu jednoznacznie odrzucając jako fałszywe doniesienia mediów, które informowały o "wprowadzonych po cichu sankcjach dyplomatycznych wobec Polski", pokreśliła, że władze amerykańskie wielokrotnie przedstawiły władzom w Warszawie swoje zastrzeżenia wobec nowelizacji o ustawy o IPN.
Pod koniec lutego wiceszef MSZ Marek Magierowski odbył trzydniową wizytę w Stanach Zjednoczonych, w trakcie której spotkał się m.in. z asystentem sekretarza stanu ds. europejskich Wessem Mitchellem, przedstawicielami Kongresu oraz głównych organizacji żydowskich w Stanach Zjednoczonych.
Głównymi tematami rozmów z Mitchellem - jak informowało MSZ - było omówienie perspektyw rozwoju współpracy oraz znaczenia sojuszu Polski z USA, w szczególności w wymiarze bezpieczeństwa i obrony oraz kontrowersje powstałe wokół nowelizacji ustawy o IPN.
W środę szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski uda się do Stanów Zjednoczonych, gdzie w czwartek w Waszyngtonie ma się spotkać z przedstawicielami Departamentu Stanu oraz doradcami prezydenta USA w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego. "Poza kwestiami bezpieczeństwa w perspektywie tegorocznego szczytu NATO, tematyka rozmów dotyczyć będzie także szeroko pojmowanej polsko-amerykańskiej współpracy dwustronnej i bieżącego stanu naszych relacji" - zapowiadał wcześniej prezydencki minister.
Z kolei - jak zapowiedział we wtorek wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz - obecnie przygotowywana jest wizyta wiceprezydenta USA Mike'a Pence'a w Warszawie. Pence miałby pojawić się w Polsce w drugiej połowie roku w związku z przypadającymi na 2018 r. obchodami 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości.
Nowelizacja ustawy o IPN weszła w życie 1 marca. Zakłada ona m.in., że każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne, będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni". Nowela wywołała krytykę m.in. ze strony Izraela i USA.
Prezydent Andrzej Duda podpisał znowelizowaną ustawę 6 lutego, a następnie w trybie kontroli następczej skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Prezydent chce, by Trybunał zbadał, czy przepisy ustawy nie ograniczają w sposób nieuprawniony wolności słowa oraz przeanalizował kwestię tzw. określoności przepisów prawa.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.